Nie wierzę w EBM.

Z założenia NPM wynika zasadnicza rola antygenów grupowych krwi jako czynnika sprawczego wielu chorób. Dodatkowo posiadanie statusu non secretor zwiększa ryzyko zachorowalności z powodu braku antygenów grupowych krwi w wydzielinach. Mówiąc inaczej osoby te są pozbawione płaszcza ochronnego tak na zewnątrz (skóra)  jak i wewnątrz organizmu.

Zadam jedno proste pytanie. Ile osób ze statusem non secretor nie choruje i jest kompletnie zdrowych?

Na odpowiedź nie liczę. Nigdy jej nie będzie w żadnej publikacji naukowej i analizach EBM.

Już w roku 1925 Hirszfeld i Zborowski sugerowali,  że serologiczna niezgodność gamet czyli plemnika i komórki jajowej może być przyczyną niepłodności danej pary. Co wcale nie znaczy, że osoby te są niezdolne do spłodzenia potomka z innym partnerem.

Do tematu niezgodności grup krwi wśród partnerów powrócił w latach 1960  S.J. Behrman wraz z zespołem lekarzy. Wykazał w badaniach ponad 87% przypadków niezgodności grupowej krwi wśród par starających się bezproduktywnie o potomka. Co również nie oznacza iż osoby te są bezpłodne. Z innym partnerem zapewne będą mieli całkiem dobre wyniki reprodukcyjne.

Niezgodność antygenów o której pisał Hirszfeld miała być powodem równie ważnego współcześnie konfliktu serologicznego między matką a płodem. Zatem jak pisze Hirszfeld „ Pracę moją ze Zborowskim zwalczano za granicą, samo zagadnienie uważano za nieistotne; wspominając przebieg mojego życia w mojej autobiografii nie cytowałem tych prac. Dlatego z satysfakcją wspominam, że współodkrywca cechy Rh, Levine przywitał mnie w roku 1946 następującymi słowami: Powinniśmy Pana przeprosić za to, żeśmy przez 15 lat nie wierzyli w realność przewidzianego przez Pana konfliktu między matka a płodem”.

W roku 1953 Hirszfeld pisze „ Obecnie nie ulega wątpliwości, że różnice grup krwi w obrębie układu ABO mogą spowodować patologiczny przebieg ciąży”.

Należało się tego spodziewać skoro niezgodność antygenowa-(grupowa) ABO jest powodem szukania zgodnego grupowo dawcy z biorcą w czasie transfuzji. Nie zapominajmy zarazem, że krew to tkanka łączna.

W czasie badań nad składnikami krwi a zaznaczam, że były to lata pionierskie odkryto występowanie substancji mucynowych również w wydzielinach ciała. Jak wiadomo owe substancje nazywane potocznie substancjami grupowymi krwi są charakterystyczne dla wydzielaczy. Osób ze statusem Se/Se, Se/se. W ogólnej populacji wydzielacze stanowią ok. 80%, niezależnie od grupy krwi ABO. Rozumując logicznie ich antygeny są w śluzie i spermie.

Pomijając przypadki wrodzonej dysfunkcji narządów rozrodczych należy się spodziewać, że pary dobrane grupowo  w układzie ABO nie maja konfliktu antygenów. Pary natomiast niezgodne grupowo w układzie ABO są w sytuacji dość niekomfortowej.

Po pierwsze, w przypadku takich par dochodzi do niemożności zajścia w ciążę.

Po drugie, nawet w przypadku zapłodnienia następują spontaniczne poronienia.

Po trzecie w przypadku niezgodności antygenowej w układzie Rh, (aktualnie antygen D), matka rh minus, dziecko Rh plus ,odziedziczonej po ojcu, mamy konflikt serologiczny. Medycyna nazywa to chorobą.

Co wobec tego uczyniła medycyna aby tą chorobę leczyć.  Zaznaczam, że fizjologicznie organizm reaguje prawidłowo na niezgodność antygenowa wytwarzając przeciwciała.

Medycyna blokuje wytwarzanie przeciwciał podając immunoglobulinę. W taki to sposób obeszliśmy mechanizm niezgodności antygenowej w układzie Rh.

A co z rzekomo niepłodnymi parami. Nie solo. Solo można być niepłodnym posiadając wady wrodzone układu rozrodczego.

Chodzi nam o pary które się dobrały niezgodnie w układzie ABO. Posłużymy się prostymi zależnościami zawartymi w niniejszych tabelach.

Tabela 1. Grupy krwi i przeciwciała.

 

Tabela 2. Reguła uniwersalnego dawcy. Bardzo ogólna i nie do końca prawdziwa.

  

Tabela 3. Zgodność dawca biorca. Ogólnie. Też nie do końca prawdziwa.

 

Tabela zgodności grup krwi
Biorca Dawca
0Rh− 0Rh+ BRh− BRh+ ARh− ARh+ ABRh− ABRh+
ABRh+ X X X X X X X X
ABRh− X   X   X   X  
ARh+ X X     X X    
ARh− X       X      
BRh+ X X X X        
BRh− X   X          
0Rh+ X X            
0Rh− X              

Posługując się nieprawdziwymi danymi dostaniemy nieprawdziwe wyniki.

Osoby z grupą krwi 0 (zero) są uważane za uniwersalnego dawcę z powodu nie posiadania antygenów grupowych na krwinkach. I to jest pół prawdy.

 Ale krew to nie tylko czerwone krwinki. Krew jak już wspominaliśmy wcześniej to tkanka łączna. Osoby z grupą 0 ( zero) posiadają  przeciwciała anty - Ai anty -B w swojej surowicy (plazmie). To następne pół prawdy. Żeby uniknąć konfliktu tych przeciwciał z antygenami robi się próbę krzyżową przed każdą transfuzją.

 Tabele 2 i 3 są obarczone poważnym błędem tak teoretycznym jak i praktycznym. (co wcale nie oznacza że ktoś je poprawi i zrobi to prawidłowo)  Zatem jak to wygląda naprawdę.

Podręcznik akademicki-Diagnostyka laboratoryjna w hematologii, wyd. PZWL. 1990. Str 276.

„We współczesnym krwiolecznictwie obowiązuje zasada przetaczania krwi jednoimiennej w układzie ABO i w antygenie D z układu Rh. Konieczność przetaczania krwi jednoimiennej  w układzie ABO jest podyktowana obecnością regularnie występujących w surowicy przeciwciał anty-A i anty-B u osób, które nie mają tych antygenów w krwinkach. Przeciwciała te w reakcji z antygenem wiążą dopełniacz, co w następstwie prowadzi do wewnątrznaczyniowej hemolizy”.

Poprawiamy tabelę 3. Uwzględniamy antygeny i przeciwciała razem.

Biorca

Dawca

0Rh−

0Rh+

BRh−

BRh+

ARh−

ARh+

ABRh−

ABRh+

ABRh+

 

 

 

 

 

 

 

X

ABRh−

 

 

 

 

 

 

X

 

ARh+

 

 

 

 

 

X

 

 

ARh−

 

 

 

 

X

 

 

 

BRh+

 

 

 

X

 

 

 

 

BRh−

 

 

X

 

 

 

 

 

0Rh+

 

X

 

 

 

 

 

 

0Rh−

X

 

 

 

 

 

 

 

                 

 

Wspomniany na początku Behrman wraz kolegami zauważył tą prawidłowość w stosunkach damsko- męskich. Pary z niezgodnymi grupami krwi stanowiły 87% przypadków. To był rok 1960.

Koncepcja Behrmana ma bardzo solidne podstawy gdyby dotyczyła transfuzji ale zapewne nie powodu nieposiadania potomka przez partnerów.

Co ciekawe identyczne relacje niezgodności grupowej krwi ABO wśród partnerów zachodzą w przypadkach zwanych spontaniczną aborcją. Niezależne badania robione były w Japonii i Kanadzie. W Japonii pisał o tym Matsunaga w 1957 r. jeszcze przed koncepcją Behrmana.

Powstał poważny dylemat.

Co wobec tego zrobić ? Napisać pracę naukową popartą tak ogromna liczba badanych aby temat zniknął z pierwszej strony gazet. Jeden ze współpracowników Behrmana – dr. Gerschowitz wraz z kolegą Solish piszą pracę w 1967 r. „Distribution of ABO blood types among fertile and infertile women.”  Dla dociekliwych do pobrania w całości tutaj. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/4974135

Zebrane dane dotyczą 6553 par. Behrman miał tylko 102 pary.  Nic bardziej złudnego.

W pracy tej zebrany materiał zaprezentowano w kilku tabelach.  Obaj autorzy przyjęli w tabeli 3, za zgodne i niezgodne grupowo pary.

Zgodne  MALE X FEMALE (męski x żeński)

1.     A x A

2.     A x AB

3.     B x B

4.     B x AB

5.     AB x AB

6.     0 x A

7.     0 x B

8.     0 x AB

9.     0 x 0

Za niezgodne MALE X FEMALE (męski x żeński)

1.     A x B

2.     A x 0

3.     B x A

4.     B x 0

5.     AB x A

6.     AB x B

7.     AB x 0

Prosta układanka dawca -biorca jak w przypadku grup krwi do transfuzji. Jednak przed poprawką dotyczącą jednoimienności. Czasami dzieciom można takie błędy wybaczyć ale nie specjalistom z wieloletnim stażem w zawodzie.  Po poprawce ich tabela wyglądałaby tak.

Zgodne  MALE X FEMALE (męski x żeński)

1.     A x A

2.     B x B

3.     AB x AB

4.     0 x 0

Cała reszta par niezgodne.

Można wyciągnąć mylne wnioski wstawiając nie do końca prawdziwe dane, jak najbardziej można.

Publikacja Behrmana opierała się na parach które zgłosiły się do kliniki z powodu niemożności posiadania potomka.87% tych par było niezgodnych grupowo w układzie ABO.

 Ale powie ktoś to było dawno temu teraz jest całkiem inaczej.

Przekonajmy się zatem co, po tak długim okresie czasu (ponad 50 lat) się zmieniło?

Partnerzy niedobrani grupowo to przypadki dość częste. Kto się pyta o grupę krwi kiedy idzie z partnerem do łóżka? Poza tym jak doszło do zapłodnienia w przypadku niezgodności grupowej?

To nurtowało mnie bardzo długo. Tym bardziej, że sam jestem dzieckiem niezgodnej grupowo pary. Ojciec 0, matka A.  A zatem  dawca 0 (zero) jest jednak uniwersalny. Nic bardziej mylnego.

Hirszfeld napisał wspaniałą pracę pt. Grupy krwi, wydana przez PZWL. 1958,  nakład 3000 egzemplarzy. Porusza w niej problem uniwersalnego dawcy.  

Stwierdza on mianowicie, „ Z teoretycznego punktu widzenia można się spodziewać, że izoaglutyniny anty-A i anty-B, przetoczone z krwią uniwersalnego dawcy mogą  zareagować z krwinkami A lub B biorcy i wywołać powikłania poprzetoczeniowe. W większości przypadków przetoczenie krwi grupy 0 osobnikowi grupy A, B lub AB nie powoduje jednak jakichkolwiek zaburzeń.”

„Niemniej jednak w piśmiennictwie światowym spotyka się opisy lżejszych lub niekiedy ciężkich odczynów hemolitycznych spowodowanych przetoczeniem krwi grupy 0 biorcom grupy odmiennej, a szczególnie grupy A1.”

Wobec tego od czego to zależy?

 Od miana czyli ilości przeciwciał będących w krwioobiegu. Tak dawcy jak i biorcy. Okazuje się, że ilość ta nie jest stała. Przy wysokim mianie przeciwciał w surowicy dawcy 0, biorca A, B, lub AB, może dostać wstrząsu anafilaktycznego i zejść z tego świata. Z tego też powodu przeprowadza się dziś próbę krzyżową.

Pojawił się więc problem jak interpretować obie prace naukowe dotyczące niepłodności. Spróbujmy sobie to nawzajem wytłumaczyć.

Po pierwsze. Behrman zwrócił uwagę na jedną zasadniczą sprawę. Antygeny grupowe krwi występują w wydzielinach ciała. Tak więc i w spermie samców i w śluzie u samic mogą, ale nie muszą występować antygeny grupowe krwi jak i przeciwciała. Dlaczego mogą, ale nie muszą?

Tak już matka natura to ułożyła. U około 80% populacji ludzi niezależnie od płci i grupy krwi w ich wydzielinach występują substancje grupowe krwi. U pozostałych ok. 20% te antygeny w wydzielinach nie występują. Odpowiada za to - Lewis antygen system. Le/le, Se/se. Oczywiście w kilku wersjach jako dominujące i recesywne. Niestety w polskojęzycznej literaturze medyczno-biologicznej jest bardzo niewiele napisane na ten temat. Co niestety rzutuje na dostępność tak lekarzy jak i laików szukających potwierdzenia zamieszczonych tu wiadomości.

Tak więc Behrman jako znakomity ginekolog i autor wielu podręczników akademickich wniósł znaczący wkład w rozwój nauki. Kiedy pary pan-pani, nie mogły posiadać potomka zgłaszały się do kliniki. Okazało się że problem wynika z niedopasowania w układzie ABO i to w 87% tych par.

Po drugie. Nie ma wystarczającej ilości badań i prac naukowych odnoszących się do par w układzie głównym ABO i powiązanych ze statusem Secretor/ non secretor. Zachodzi bowiem ciekawa relacja para jest zgodna grupowo a jednak nie posiada potomka, co też w naturze występuje.

Po trzecie. Badania które są dostępne sugerują, że panie z grupą krwi 0 są w grupie wysokiego ryzyka niepłodności i poronień.

Po czwarte. Niezgodność grupowa w układzie głównym ABO i układzie Secretor/ non secretor, wśród partnerów ma swoje następstwa. Do tego punktu powrócimy dalej.

 

Co zatem  zrobić?

Wyjaśnić im, że ich biologiczne ciała są antagonistycznie nastawione na siebie. Posiadają bowiem odmienne antygeny grupowe krwi i produkują przeciwciała, czy spróbować to w jakikolwiek sposób pogodzić?

Dylemat ten jest bardzo poważny. Może bowiem mieć poważne następstwa. Otóż tak się składa, że mam w bliskiej rodzinie bardzo niezgodną grupowo parę. Ona B, Rh-, on A1, Rh+. Co najlepsze mają potomka, córkę dziś już dojrzała kobietę, która po ojcu odziedziczyła A1, Rh+.

A teraz załóżmy, że inna para zgłasza się do lekarza z powodu nieposiadania potomka. Mają identyczny układ grupowy. Ona B, Rh-, on A1, Rh+. Skoro moi mają potomka to i oni powinni mieć. Niestety, nic z tego. To podobieństwo nie jest głównym warunkiem, posiadamy bowiem oprócz układu głównego ABO i Rh, ponad 30 innych układów krwi w których mamy do czynienia z występowaniem antygenów i przeciwciał. Mamy również zależność Se/se wśród partnerów, medycyna jednak oba te fakty pomija.

Powołano do życia jednostkę chorobową zwaną niepłodnością.

Taką parę się leczy. Uznaje się ich za chorych i zaczyna się procedurę leczenia.

 Bo oni chcą mieć dziecko.

Zdrowy samiec mógłby mieć dzieci z inna partnerką zostaje poddany zabiegom leczniczym. To jakaś paranoja. Tym bardziej zdrowa samica mogła by mieć dzieci z innym partnerem, ale ona chce z tym a nie innym mieć tego potomka i poddaje się leczeniu.

Czy da się pogodzić wodę z ogniem?

Klient nasz pan. Jak zapłaci zrobimy zapłodnienie IN VITRO.

Czy cała ta sytuacja nie jest chora?

Wszystko co zostało napisane powyżej , a więc niezgodność grupowa partnerów w układzie ABO, i w układzie Secretor-non secretor należało by rozszerzyć. Opisane powyżej zależności wśród partnerów nie dotyczą bowiem tylko niepłodności.

Czytając i studiując temat niezgodności antygenowej w układzie głównym ABO, pomiędzy dawcą i biorcą coś mnie ciągle niepokoiło. Po przeczytaniu prac z zakresu niepłodności i sugestiach Behrmana dotyczących układu Se/se, uświadomiłem sobie, że mamy do czynienia z poważnym niedoborem informacyjnym. 

Skoro substancje grupowe krwi są tak ważne w przypadku par starających się o potomka. To gdzie one jeszcze występują?

Okazuje się że w całym organizmie u każdego osobnika ze statusem Secretor mamy olbrzymie ilości substancji grupowych ABO. Nie tylko w pochwie i nasieniu. Antygeny grupowe krwi mamy w ślinie , pocie, łzach, śluzie układu oddechowego i trawiennego. Do tej pory widziałem je tylko w układzie krwionośnym. Cała literatura z zakresu transfuzji skupia się na ich występowaniu właśnie tam.  

Zadałem sobie niemały trud odnalezienia badań dotyczących par. Gdzie w medycynie układ dawca biorca występuje?

1.       Transfuzja.

2.       Transplantologia.

3.       Ginekologia (związana z niepłodnością).

4.       Pediatria (związana relacjami matka – potomek).

W pracach naukowych i badaniach klinicznych ww dziedzin zgodność grupowa krwi ABO i relacje antygen-przeciwciało są szeroko opisane. Obecność obcych antygenów sprawia, że organizm wytwarza przeciwciała. Wszyscy o tym trąbią na potęgę. Obca antygenowo krew nie nadaje się do transfuzji. Obcy antygenowo organ do przeszczepu nie gwarantuje udanej transplantacji.

W innych dziedzinach medycyny chorego bada i leczy się solo.

Po co w pulmologii obecność partnera?

Po co w gastrologii obecność partnera?

Po co w alergologii obecność partnera?

Po co w immunologii obecność partnera?

Po co w kardiologii obecność partnera?

Itd.

Powiem tak. Nie jesteś mały książę żyjący solo na planecie. Nikt żyjący solo nie zachoruje.

Dlaczego? Ponieważ, nie ma kontaktu z obcymi antygenami!

Zaraz, zaraz, po co tak skrajnie? A bakterie , a wirusy, a pokarmy wywołujące alergie. Nawet żyjąc solo możesz zachorować. Możesz, ale nie musisz.

Skoro antygeny grupowe krwi stanowią istotny składnik naszego organizmu, to jednak po coś są!

Tylko, po co?

Czytam literaturę medyczną  i zastanawiam się czy wszyscy są ślepi, czy celowo odwracają głowę?

10 pytań do akademików, lekarzy klinicznych, wszelkich instytutów i placówek badawczych.

1.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną niewyjaśnionych zgonów niemowląt?

2.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną podrażnienia błon śluzowych?

3.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną nagłych zgonów dorosłych?

4.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną podrażnienia trzustki i cukrzycy?

5.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną zespołu suchego oka, zaćmy i innych chorób oczu?

6.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną podrażnienia skóry i wielu zmian atopowych i alergicznych?

7.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną powstawania chorób autoimmunologicznych?

8.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną niewyjaśnionych stanów lękowych i zaburzeń psychicznych z padaczką  i SM włącznie.

9.       Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała mogą być przyczyną stanów zapalnych żołądka i jelit?

10.   Czy antygeny grupowe zawarte w wydzielinach ciała a wymieniane z dzieckiem, partnerem, członkiem rodziny i innymi osobami mogą powodować większość chorób o tzw.” Etiologii nieznanej”?????

 Zróbcie proszę badania chorych wraz z członkami ich rodzin  na obecność antygenów grupowych zawartych w wydzielinach ciała i rozwiejcie moje wątpliwości.

Emil Janusz Piasecki

27 luty 2016.

Powrót
TRANS
LATOR