10 Nowy model w medycynie. Kwintesencja

26 Styczeń 2024

Kwintesencja.

Słowo kwintesencja - «cecha lub właściwość najbardziej charakterystyczna i najistotniejsza dla danej rzeczy».

W poprzednich 9 odcinkach bloga próbowałem przedstawic w miare przystępny sposób zjawiska chorobowe, sposoby ich leczenia, dyrdymały naukowe i swoje własne przemyślenia. Przeprowadziłem swoista retrospekcje literatury naukowej w zakresie immunologii i wybranych dziedzin medycznych. Doszedłem w pewnym momencie tych studiów do ściany, której nikt na dzien dzisiejszy nie jest w stanie rozwalić. Postęp technologiczny wyprzedził postęp intelektualny. 

Po wielu latch poszukiwań odkryłem, że przyczyną choroby mojej żony były substancje antygenowe zawarte w moich wydzielinach. Substancje te znajduja sie wydzielinach ok 80% ludzi na świecie. W ten sposób natura wyposażyła wiekszośc gatunków zyjących na Ziemi. Mają one niewidzialny gołym okiem pancerz ochronny złozony z substancji cukrowych. U ludzi sa to substancje identyczne z tymi jakie znajduja sie na ich krwinkach. Jednoczesnie pozostałe 20% populacji ziemskiej nie posiada tych substancji w swoich wydzielinach. Nie jest znany powód takiego stanu rzeczy. Ilość tych substancji jest bardzo zróznicowana.  Jednak najistotniejsza cechą jest ich toksyczność. Mamy zatem do czynienia ze zjawiskiem toksycznego oddziaływania pomiedzy osobnikami gatunku ludzkiego. 

Wynika to wprost z posiadania odmiennych grup krwi co wskazuje na posiadanie odmiennych antygenów (substancji antygenowych) obecnych na krwinkach. Te substancje sa niezwykle toksyczne. Po ich odkryciu przez Karola Landsteinera 124 lata temu, naukowcy i badacze zjawisk odpornościowych po 30 latach przyznali odkrywcy Nagrode Nobla z medycyny. Jest to jedno z najwiekszych odkryć, poparte bezspornymi faktami odmienności antygenowej wśród jednego gatunku. Dwie specjalizacje medyczne transfuzjologia i transplantologia bezspornie udowodniły że jedynie zgodne antygenowo składniki ludzkich ciał można w miarę bezpiecznie wymieniać pomiedzy ludźmi w celu ratowania życia i zdrowia. 

Nowy paradygmat w medycynie nazwany przez odrywcę Niewidzialna transfuzja wskazuje na bezpośredni związek powstawania zjawisk chorobowych u ludzi ze względu na fakt wymieniania sie własnymi wydzielinami w których znajdują sie ich osobiste antygeny. Co do tego faktu i zjawiska wymiany nikt nie ma wątpliwości. Ludzie dobieraja się w pary, tworzą rodziny. Nie zdając sobie sprawy z tego, że ich dobór może być niezgodny antygenowo. Konsekwencje tego poznałem na własnej skórze. Nieświadomie doprowadziłem do choroby i smierci mojej żony.  

Stara maksyma prawa głosi - nieznajomośc prawa szkodzi. Praw natury o niezgodności antygenowej nie da sie zmienić przepisem prawa. 

27 Styczeń 2024.

Gdzie sa dowody potwierdzające?

Jeśli chcesz odpowiedzi na to pytanie musisz być bardzo wnikliwym obserwatorem i zarazem przeprowadzić dokładną analize przypadku. Pzrykładowy przypadek opisuje poniżej.

Atopowe zapalenie skóry. rok 2014.

Moja wnuczka w wileku 10 lat chodziła na zajęcia szkółki pływackiej dwa razy w tygodniu. W jej grupie rówieśniczej była dziewczynka, która miała dość poważne zaminy atopowe skóry w obrębie szyi i ramion. Po zajęciach opiekunowie lub najczęściej rodzice pomagali dzieciakom w przebieraniu i suszeniu włosów. W takich okolicznościach  poznałem mame tej dziewczynki. Na następnych zajęciach rodzice najczęściej siedzieli na antresoli i albo oglądali z góry jak wygląda lekcja , albo zajmowali sie swoimi sprawami. Ja postanowiłem porozmawiac z ową mamą o chorobie jej córki. Po przedstawieniu się przeszedłem bezpośrednio do sprawy i zadawania pytań.

Od kiedy te zmiany skóry ma?

Czym to jest leczone? Jakie sa postepy leczenia?

Czy jest ktos kto bardzo blisko przebywa w jej obecności?

Mama tej dziewczynki była bardzo zainteresowana w temacie , tym bardziej, że pracuje jako pielęgniarka. Oto co odpowiedziała . To zaczęło się niedawno. Pojawiły sie zmiany jakiś rok temu, więc zaczęłam chodzic do dermatologa. Przepisywane lekarstwa niczego nie leczyły. Sama przeczytałam już wszystko co jest w literaturze medycznej i szukam na to lekarstwa. Co do osób w jej otoczeniu to dzieli sypialnię z młodszą o kilka lat siostrą. 

Na ta chwile trochę teoretycznego bełkotu. 

Atopowe zapalenie skóry ma złożoną, wieloczynnikową etiopatologię, na którą tworzą się składniki genetyczne, immunologiczne i środowiskowe, a miejscem w którym zachodzą zmiany chorobowe jest naskórek[8]. AZS jest chorobą zaliczaną do atopowych chorób skóry. Czynnik genetyczny polega na nieprawidłowej reakcji immunologicznej (nadmierna reaktywność komórek Langerhansa, związana z nieprawidłową odpowiedzią odpornościową na małe dawki antygenów, w wyniku której dochodzi do nadmiernego wytwarzania przeciwciał IgE skierowanych głównie przeciwko tym alergenom). Przeciwciała IgE wykazują zdolność do wiązania swoistych alergenów, które są następnie modyfikowane i prezentowane limfocytom T pomocniczym. Prowadzi to do proliferacji tych komórek i wytworzenia się przewagi komórek pomocniczych Th2, które wydzielają cytokiny prozapalne, między innymi interleukiny 4, 5 oraz 10, które pogarszają stan kliniczny skóry.

Nasza rozmowa potoczyła się w kierunku relacji pomiędzy siostrami. Otóz ta starsza umie juz dobrze czytać ma 10 lat chodzi do 3 klasy. Młodsza co wieczór prosi ja o czytanie bajek na dobranoc. Bardzo często opuszcza swoje łózko i leży obok starszej siostry. w jej łóżku. Bardzo sie lubią. Starszej nie sprawia żadnego kłopotu że jej siostra przytula się do niej i czasami zasypia z rączkami na jej szyi czy rękach. Zaznaczam, że młodsza nie ma żadnych zmian atopowych. Bardzo zwięźle wyjasniłem pani, że odkryłem bardzo prostą relację powodująca choroby. Wyjaśniłem równiez kto to jest Wydzielacz i jakie sa jego atrybuty. Każdy wydzielacz ma olbrzymie ilości swoich antygenów grupowych krwi w swoim pocie, slinie, śluzie. Pani z racji zawodu (pielęgniarka) bardzo szybko pojmowała moje wywody. Zatem, zaproponowałem żeby zrobiła osobny pokój do spania dla starszej córki. Żeby nie było że rozbijam więzi rodzinne, moga sie wspólnie bawić , tulić, lecz nie wolno im sie dotykac bezpośrednio do skóry, a profilaktycznie nie wolno spać w jednym pomieszczeniu a juz w takiej bliskości jak w jednym łóżku to wręcz zabronione. Powiedziałem, że jesli zastosuje te środki profilaktycznie , nie będzie musiała leczyć tych zmian  skórnych żadnymi gównami z apteki. 

Minął miesiąc. spotykamy się znowu na widowni i rozmawiamy. Pani pielęgniarce udało się wygospodarować osobne miejsce do spania dla starszej córki. Pokój dziecięcy dalej jest wspólny do zabawy i nauki. Śpi w nim młodsza córka. Wieczór i noc siostry przebywaja osobno. Ustał także rytuał czytania bajek. Zmiany atopowe same ustapiły bez śladu. 

Stare przysłowie pszczół jak to mawiał Gucio do Maji mówi. Mądrej głowie dość po słowie.

28 Styczeń 2024

Miejsca krytyczne.

Każdy wie, że ma wydzieliny-sekrecje. Jednak nazywamy je indywidualnie. W oczach pojawiaja sie łzy. W ustach ślina, w nosie i zatokach śluz. Wiemy też, że ten śluz jest w płucach i przewodzie pokarmowym. Gruczoły potowe mamy na obszarze całej skóry.

Ale czy gdziekolwiek dowiedziałeś się, że w tych  płynach ustrojowych masz swoje własne substancje antygenowe? A wiesz chociaż jaka masz grupe krwi?

A czy wiedziałeś o tym, że aby immunizować organizm matki antygenami grupy Rhesus wystarczy kilka mililitrów krwi niezgodnego antygenowo płodu, która dostanie sie do jej krwiobiegu? W wydzielinach także masz antygeny. Ich ilości kilkudziesięciokrotnie przekraczają te na krwinkach. 

U każdego osobnika ze statusem Wydzielacz wystarczy pobrać odrobine śliny aby ustalić grupę krwi. Jednak u osobników niewydzielaczy takiej analizy nie zrobimy. 

Z tych właśnie powodów mamy do czynienia z Niewidzialna transfuzją, tj, wymiany tych wydzielin z antygenami dokonujemy w róznych okolicznościach. To sa własnie miejsca krytyczne. 

Witamy sie, ściskamy, podajemy dłonie, całujemy(czasami bardzo namiętnie i z języczkiem). Ale czasami tylko przebywamy w jednym pomieszczeniu bez kontaktu fizycznego. Jednak oddychamy wspólnym powietrzem, które w tym pomieszczeniu jest. Jednoczesnie w tym pomieszczeniu rozmawiamy, kichamy, pocimy sie. Wypełniając całą tą kubaturę własnymi antygenami obecnymi w wydzielinach.. Nie mamy pojęcia, że ilość ich wzrasta z każda minutą pobytu w pomieszczeniu. 

Miejsca krytyczne to wspólne łoże małżeńskie, wspólna sypialnia, wspólny kantorek, wspólna sala ćwiczeń, wspólne biuro. Szczególnie o małej kubaturze. I dodatkowo słabo wentylowane. 

29 Styczeń 2024

Naukowe eksperymenty. Ponura rzeczywistość.

Kiedy Rose po wielu nieudanych próbach wywołał poprzez wstrzykiwanie wyciągów z tarczycy wzmocnionych adiuwantami, jedynie objawy choroby tarczycy Hashimoto, okrzyknięto go wielkim odkrywcą. Dla slepych idiotów było to jak woda na młyn.. Widziałes kiedyś króliki z chorobą tarczycy? Ja tez nigdzie o tym nie  przeczytałem. 

Kiedy zaprzestano szukac przyczyn chorób jakoby wywołanych "nieprawidłową reakcją organizmu", własnie po tych eksperymentach Rosego. Po królikach przyszła pora na miliony ludzi. To juz nie jest zabawne. Oskarżam wszelkiej maści naukowców o przestępstwo zaniechania badań. Podobno kłamstwo ma krótkie nogi, jednak powtarzane po 1000 kroć staje sie prawdą. W taki kłamliwy sposób akademickie nauki wprowadziły termin  choroby z autoagresji  Po co szukac przyczyny , mamy teraz olbrzymie pole do eksperymentów na ludziach. Wynajdziemy specyfiki i będziemy eksperymantować, a wszystkie te działania nazwiemy leczeniem. Trzeba było nowego terminu - znalazł się - modyfikacja przebiegu choroby. Własnie w taki magiczny sposób usprawiedliwiono te eksperymenty. 

klasyczne leki modyfikujące przebieg choroby nie prowadzą do zmniejszenia ani zahamowania stanu zapalnego".

Kto wie lepiej o tym jak nie farmaceuci? Zapytasz po co to wszystko? Liczy sie jedynie kasa.

Tylko nieliczni chorzy kwalifikują się do najbardziej nowoczesnego leczenia biologicznego, które z racji wysokiej ceny stosowane jest w ograniczonym zakresie, w ramach specjalnych programów lekowych. 

Jesli dalej nic nie rozumiesz, przestan czytac tego bloga, Treści w nim zawarte nie leczą, pokazują jedynie droge do odzyskania wzroku i spojrzenia na trzeźwo na real, a nie akademickie hipotezy. 

31 Styczeń 2024

Czego boją sie akademickie autorytety?

Ostatnio dostaję duzo zapytań, dlaczego nigdzie nie mozna zrobic badań na fenotyp Lewis? Niektóre z dopiskiem "cos tu ewidentnie śmierdzi". Sprawa smierdzi od samego początku odkrycia zjawiska wydzielania antygenów grupowych i ich obecności w wydzielinach jak równiez tego, że nie wszyscy posiadamy status Wydzielacza. Juz w latach 1880 farncuski lekarz neurolog odkrył że pobrana od ludzi slina wstrzykiwana zwięrzętom powoduje smierc w konwulsjach. Po tych informacjach Griffini oczyszcza z białek ludzką śłine i ponownie robi eksperymenty na zwierzetach, wszystkie usmierca. W kalaendarium na stronie głównej są tylko nieliczne wykazane osoby i ich badania. Badanie fenotypu Lewis kosztuje w zalezności od regionalnego RCKiK od 50 do 100 zł. Zatem dlaczego nawet po opłaceniu tego badania w kasie , wychodzi pielęgniarka i oznajmia ludziom że tego badania nie robią? Czego sie obawiają? 

Zapewne tego, że zaniedbali podstawowe zasady profilaktyki przed zachorowaniem. Lepiej zapobiegać niz leczyć. Tylko komu ma na tym zależeć? 

3 Luty 2024. 

Ludzkie dramaty.

Każdy chory człowiek zdaje sobie sprawę, że cos z jego organizmem jest nie tak. Cos sie popsuło i należało by to naprawić. Idzie zatem do lekarza w nadziei że ten jedyny uznany przez prawo osobnik ma zawodowo przyznany status do jego leczenia. Cóż za ironia, lekarze tez chorują. Niby z jakiego powodu? Zaniedbali sie, czy moze zatruli czymś, a może zarazili sie jakąś nieznaną do tej pory chorobotwórczą, patogenną i bardzo wredną chorobą. Tylko jak , gdzie, kiedy i od kogo? Przecież kazdy lekarz gdyby wiedział że może się zarazic, zatruć, unikał by lub stosował jakies środki zabezpieczające. 

Od samego poczatku wiadomym było że przyczyny chorób maja dwojaka przyczynę. Zewnętrzna i wewnętrzną. Ta pierwsza łatwo było zidentyfikowac z ta wewnętrzna było znacznie trudniej. Coś sie popsuło. Jednak samo nic się nie robi nie ma skutków bez przyczyny. Zrozumiano że byc może jedna z tych przyczyn jest pokarm który codziennie wprowadzamy z zewnatrz do organizmu. Ale to by wskazywało, że jest to nadal przyczyna zewnętrzna. Proces chorobowy zatem wynika z zaburzonego systemu przetwarzania wewnatrz organizmu. Przypadkami szczególnymi sa osoby które urodziły sie ułomne. Geny obecne u ojca i matki nie dopasowały się w prawidłowy sposób. Mutacje objawiaja sie na wiele sposobów. Jednak jest ich bardzo znikoma ilośc. 

Co zatem sprawia że wymyslono pojęcie chorób autoagresywnych? Brak rozpoznanego czynniika sprawczego! Stąd regułka - etiologia nieznana. A może zmienimy ta definicję.

Etiologia jest znana tylko bardzo niepopularna. No bo jak powiedziec ludziom, że działaja na siebie toksycznie? Skoro tego ludziom nie powiemy to wymyślmy cos co nas w tym temacie usprawiedliwi. Powiedzmy ludziom że bedziemy ich leczyć. Ciemna masa wszystko kupi i nawet się zapożyczy żeby tylko pomóc bliskim w ich chorobie. 

Zjawisko Niewidzialnej transfuzji bardzo łatwo sprawdzić. Wystarczy zrobic badania grupy krwi i fenotypu Lewis. Porównac wyniki z tabela zgodności w czasie transfuzji. Dodatkowo przyjąc do wiadomości że kazdy Wydzielacz działa toksycznie na niewydzielacza. .

4 Luty 2024.

Antygenowa układanka.

Jeśli chodzi o transfuzję , wszyscy juz doskonale wiedzą, że podaje się jedynie krew jednoimienną. A-A, B-B, AB-AB, 0-0. Zatem po co zajmujemy sie czytaniem tego bloga? Wydzielacze mają również identyczne antygeny w swoich wydzielinach. Jak zatem bedzie wygladała sytuacja zdrowotna i mozliwośc posiadania potomstwa kiedy dla przykładu bedziemy mieli panie z grupą 0

Dla transfuzji..

Kobieta- Biorca Mężczyzna- Dawca Zależność
0 0 zgodni
0 A niezgodni
0 B niezgodni
0 AB niezgodni

Ale skoro znam pary które wg powyższej tabelki mają dzieci i mało tego nie chorują z powodu autoagresji.

Jednak dla wymiany wydzielin z antygenami mamy już problem z oznaczeniem zgodności.

Se-Wydzielacz, se-niewydzielacz

Kobieta (Se) Mężczyzna (se) Zalezność
0 0 zgodni ?
0 A ?
0 B ?
0 AB ?

Mozliwa jest jeszcze inna zalezność.

Kobieta (se) Mężczyzna (se) Zalezność
0 0 zgodni ?
0 A ?
0 B ?
0 AB ?

Jest jeszcze wariant kolejny.

Kobieta (Se) Mężczyzna (Se) Zalezność
0 0 zgodni ?
0 A ?
0 B ?
0 AB ?

Pozostaje rozważyć wariant 4 .

Kobieta (se) Mężczyzna (Se) Zależność
0 0 ?
0 A ?
0 B ?
0 AB ?

Czy w takich wariantach ktoś z akademików rozważa układy antygenowe pomiędzy osobnikami ludzkimi i parami małżęńskimi?

Teraz rozumiecie dlaczego Nas nie wtajemniczają dlaczego oczyszczają plemniki z antygenów przy robieniu In vitro??? Jednak taki plemnik oczyszczony nadal ma szanse przenieśc grupe krwi po ojcu i mamy co? Poronienia.

Niestety nie znalazłem żadnego opracowania w temacie. Demony tkwią w szczegółach!!!!!

5 Luty 2024.

Akademickie demony.

Na początku mamy tylko kobietę i mężczyznę jako parę. Nic o nich nie wiemy. 

4 tabelki pokazują jedynie możliwości dobierania sie w pary dla Pań mających grupę 0. Bardzo  podobne tabelki będą dla pań z grupami A, B i AB umieszczonych w pozycji biorca. Uwzgledniamy jedynie dwa ukłądy grupowe krwi AB0(H) i Lewis. 16 mozliwości dobrania się w pary tylko dla jednej grupy. Grup krwi z układu AB0(H) mamy 4, więc wszystkich możliwości jest 64. W latach 40 ubiegłego wieku odkryto układ Rhesus. On też jest jednym z istotnych dla naszego zdrowia i posiadania zdrowego potomstwa. Dzielił by Panie tylko na 2 kolejne układy, Te, które posiadaja antygeny Rhesus, tzn majacym wynik Rh (+), 64 kombinacje i te które go nie posiadaja Rh (-), następne 64 kombinacje . Razem, to już 128 mozliwych kombinacji.  

Akademickie demony odrwóciły sytuację. Przyznały układowi Rhesus nadrzędna rolę nad układem Lewis. Z tego powodu nikt nie może zrozumiec dlaczego jedne i te same pary dzieci mają lub nie mają. Również dlaczego jedne Panie z identycznym układem z partnerem choruja a inne nie choruja na choroby autoimmunologiczne. Zresztą nigdzie nie uwzględniaja tych układów par. Może jedynie w ginekologii jakiś światły lekarz nie wychylający sie za bardzo z głównego nurtu ogłupiania wie, że takie zalezności są niezwykle istotne. Przeciez do prokreacji potrzebna jest kobieta i męzczyzna. Wszystkie inne 64 wariacji dobierania się w pary nie sa kompletnie uwzględniane.

Zatem nie znając swojej grupy krwi, ani statusu Wydzielacz/niewydzielacz jestesmy skazani na nauki ślepców mieniących się autorytetami w naukach immunologicznych i zarazem medycznych. 

W dalszej kolejności postaram sie wyjasnić inne, bardzo istotne kwestie w tym zakresie.

6 Luty 2024.

Metody badawcze aktywności antygenowej.

Kiedy Landsteiner w 1900 roku odkrywał ze swoimi studentami grupy krwi, wykorzystywał bardzo widowiskowe zjawisko aglutynacji. Pobraną krew od grupy studentów nakłada się na szkiełko podstawkowe. Wystarczy jedna kropla. Do tej kropli dodawał krople krwi drugiego studenta. Jeśli krople się zlewały uznawał że krew była zgodna . Jednak jesli krople tworzyły skrzep, krew była niezgodna.  Wiedział juz, że krew to tkanka łączna, więc oddzielił składniki stałe od surowicy.  Drugie podejście do eksperymentu stanowiło wyselekcjonowanie krwinek i surowic wzorcowych dla danej grupy. Tym razem traktował wyselekcjonowane krwinki jedynie surowica od odmiennych grupowo osobników. Wynik był bardzo podobny. Surowica aglutynowała wybrane próbki krwinek lub tego nie robiła. W ten sposób odkrył prawidłowość kardynalną. 

Jesli osobnik ma grupę A to jednocześnie w surowicy ma aglutyniny na nieobecny u tego osobnika antygen B.  Jesli osobnik ma grupę B to jednoczesnie w surowicy ma aglutyniny na nieobecny u tego osobnika antygen A. 

Surowica krwi grupy 0 , aglutynowała z jednakowa skutecznością tak krwinki grupy A jak i B.  

Skoro zatem mamy antygeny grupowe krwi to bardzo logicznym jest że organizm bedzie reagował na substancje antygenowe nieobecne w jego własnym organizmie. Tak powstała koncepcja odporności rozróżniająca self / non self.  Ale mamy jednoczesnie status Wydzielacza lub niewydzielacza. Antygeny grupowe znajduja się w naszych sekrecjach. Zatem czy chcemy czy nie chcemy organizm bedzie reagował na obecnośc niezgodnych antygenów. Jednak bedzie reagował z różna siłą. Dlatego tez istotne staje sie zrozumienie pojecia miareczkowania , rozcieńczania substancji surowiczej. Bowiem ilości antygenów tak na krwinkach jak i w wydzielinach są osobniczo rózne dla każdego osobnika. 

Tabela 1.Ilości względne substancji  antygenowych

ślina 128-1024
sperma 128-1024
wody płodowe 64-256
erytrocyty(w 50% steż) 8-32
łzy 2-8
mocz  2-4
płyn mózgowy 0

Jeśli nie rozumiesz tej tabelki to przedstawię to w inny bardziej zrozumiały sposób Mamy substancje wzorcowa 100 ml, czystej destylowanej wody. Rozpuszczamy w niej 10 g, cukru. Przeprowadzamy próby rozpuszczania tej substancji tylko o jedno krotność.

numer próby przedział  ilośc cukru w substancji
1 1: 1 10
2 1:2 5
3 1:4 2,5
4 1:8 1,25
5 1:16 0,625
6 1:32 0,3125
7 1:64 0,1562
8 1:128 0,078
9 1:256 0,039
10 1:512 0,019
11 1:1024 0,0097

Teraz powinienes zobaczyc przedziały z pierwszej tabelki. Wartości w niej przedstawione uzyskano dzięki testowi aglutynacji Wienera.

Skąd zatem pojawiły sie te przedziały?  

Jesli zatem siła wiązania antygenów mieści się w przedziałach to jednoznacznie tłumaczy, że ilość tych substancji antygenowych jest różna wśród badanych osobników. Tak na erytrocytach(8-32) jak i w ślinie i spermie(128-1024). Wynik jest zatem jednoznaczny slina i sperma sa bardziej toksyczne niż erytrocyty. 

7 Luty 2024

Swoisty, nieswoisty, a może indywidualny?

Trzeba zapewne beczkę soli zjeść żeby zrozumieć pomieszanie jakie wprowadzili pierwsi badacze zjawisk odpornościowych. Zanim Behring (pierwszy Nobel z medycyny) nauczył się miareczkowania jego surowice zabiły mase dzieci. Oczywiście w dobrej wierze i dla dobra nauki. To samo było ze szczepionkami Roberta Kocha. A jednak współcześnie nadal mamy eksperymenty ze szczepionkami. Tym razem na masową globalną skalę. Żaden naukowiec  przez ponad 120 lat się nie nauczył. Nie ma uniwersalnego leku dla wszystkich. A to z bardzo prostego powodu . 

My ludzki gatunek jesteśmy różnorodni pod wieloma względami. Szczególnie pod względem odporności. Jak zatem jeden preaparat zwany lekiem ma działać na wszystkich jednakowo? Jednym pomoże, drugim zaszkodzi. Wynika to z prostej układanki jaka jest w zapisie z 4 Lutego. Do tego dołożyłem wczoraj tabele z ilosciami okreslonych proporcji antygenów. Przedziały wskazują na jeden niepodważalny fakt. U różnych osobników ilości swoistych antygenów sa rózne. Z tego powodu powstał koncept :Słaby, średni, silny, kto?:Wydzielacz. 

Jesli pójdziesz do laboratorium i zrobisz badanie na fenotyp Lewis aby ustalić czy jesteś Wydzielaczem , czy tez nie, nikt nie bedzie miareczkował i rozcienczał Twojej próbki. Ustalą jedynie czy masz antygen Le(a), czy go nie masz.

Kiedy Ona trafi na Niego i stworza parę moga miec zgodnośc antygenowa lub też nie. Ilośc obecnych w wydzielinach antygenów jest rózna. Zatem zjawiska chorobowe pojawiające się u takiej pary beda zalezne nie tylko ze względu na niezgodnośc ale również ze względu na ilośc antygenów. Słaby Wydzielacz , bedzie w miarę niegroźny antygenowo. Ale nie dotyczy to silnego wydzielacza. Poza tym próg odpornościowy na dane antygeny też jest indywidualny. 

Dlatego tak trudno jest zrozumiec dlaczego moja żona miała zmiany zwyrodnieniowe w wieku 27 lat a inne Panie w wieku 45 lat lub starszych. Jeśli nie wiadomo o co chodzi wrzuca się wszystkich do jednego worka i leczy, a raczej kaleczy lekami modyfikującymi przebieg chorobowy. 

8 Luty 2024.

Choroby neurologiczne: epilepsja, narkolepsja, SM, zespół cieśni nadgarstka, fibromialgia i wiele wiele innych. Kwintesencja.

Było to ponad 20 lat temu. Miałem wtedy apetyt na zgłębianie nauk ekonomicznych na wyzszej uczelni we Wrocławiu. Studiowała razem ze mna moja przyjaciółka. Grupa krwi A1, Rh(-), Niewydzielacz.(wtedy jeszcze nie ustalony, dopiero po kilku latach od tego zdarzenia). Spedzaliśmy ze soba bardzo dużo czasu. Jednak z nieznanych wtedy nikomu powodów od jakiegoś momentu zaczęły jej wysiadac oczy, postepowała bardzo ostro zaćma. Na dodatek zaczeły jej sie przydarzać ataki narkolepsji. Zasypiała w najmniej spodziewanym momencie w ciągu dnia. Odizolowana (od mojej obecności( na tydzien trafiła na oddział neurologiczny na obserwacje. Zrobiono jej wszelkie mozliwe badania i nic z nich nie wynikało. Nie zaobserwowano też żadnego ataku narkolepsji. 

Identycznie było z moją żoną kiedy zdiagnozowano u niej zespół cieśni nadgarstka. Ona była juz na 3 roku UE, ja wróciłem z przymusowej izolacji w wojsku. Dostalismy od teściów najmniejszy pokój (6,2 m.kw). W koncu bylismy razem prawie całymi dniami, odliczając czas spędzony na zajęciach i w pracy. Nie minęły 2 miesiące kiedy zaczeły jej wysiadac nadgarstki.Nie ćwiczyła juz akrobatykiod kilku lat. Co poza tym robi student, siedzi na wykładach, robi notatki, wraca do domu i czyta książki. Od czego zatem miałaby dostać zespołu ciesni nadgarstka, jak to zdiagnozowali lekarze? Z powietrza? 

Tak się składa, że to własnie składnik powietrza w pomieszczeniu jest toksyczny. Tym składnikiem jest odparowująca ślina i pot każdego Wydzielacza. Jak to napisał Ludwik Hirszfeld w pierwszym podręczniku Immunologia Ogólna, każdy Wydzielacz i jego odzież i otoczenie przesiąknięty jest substancjami antygenowymi. W małym pomieszczeniu ilość tych substancji ulega zwielokrotnieniu. Bliskość osób z którymi wspólnie przebywamy w takim pomieszczeniu jest bezsporna. Wystarczy zatem odmiennośc antygenowa tych osób aby doszło do wnikania ich do organizmu drugiej osoby. Tylko czy ta osoba jest zgodna antygenowo, a może to dodatkowo niezgodny antygenowo niewydzielacz. 

A co na to profesor K. Buczyłko, jeden z naczelnych alergologów w kraju?  Antygenów w ślinie nie ma!!!

Tak wygląda zaklinanie rzeczywistości. Tego potem uczy profesor studentów, przyszłych lekarzy. 

9 Luty 2024. 

Kto szuka przyczyny chorób autoimmunologicznych?

To bardzo rzeczowe pytanie, powinno sie znaleźć na kazdej uczelni medycznej , juz na 1 semestrze studiów. Czemu go nikt nie zadaje? Bo przyczyna już jest znana. To autoagresja. A studenci medycyny po to studiuja aby tych chorych leczyć. Tak więc patrząc trzeźwym okiem na rzeczywistość, to lekarze medycyny tradycyjnej , jak równiez wszelkiej maści lekarze medycyny alternatywnej zmagaja się z problemem chorobowym ze wszystkich mozliwych sił. Większość społeczeństwa ma juz ustalony program, leczą tylko lekarze tradycyjni. Więć biegaja od Annasza do Kajfasza w nadziei wyleczenia. Alternatywni nie sa lepsi , chociaż robia co moga , ale ... No własnie nikt z nich nie proponuje poznania przyczyny tych chorób. 

Pytam się dlaczego? 

Czy Niewidzialna transfuzja jest sprawdzalna? Oczywiście że jest. Od lat 80 Jerzy Grzeszczuk przetestował przez 40 lat kilkaset przypadków chorobowych w rodzinach. Potwierdził to wynikami. Opisał w kilku wydaniach swoich książek o chemicznym oddziaływaniu człowieka na człowieka. Wszystko to jak grochem o ściane. 

Kiedy zdacie sobie sprawę, że to usunięcie przyczyny sprawi, że nastąpi remisja? W niektórych przypadkach  osoby nawet zdrowieją bez żadnych leków czy cudownych suplementów?

Aż trudno w to uwierzyć, wszyscy chca leczyć. Nie tędy droga moi drodzy czytelnicy. Miłosierdzie to zamało.Jedynie nieliczni robia co moga aby pomóc tym wszystkim chorym i cierpiącym . Chwała im za to. 

Klasyczny opis przypadku.

Wpis na grupie fibromialgia (facebook) z dzis wieczór. 

Drodzy Państwo, potrzebuję pomocy, rady, czegokolwiek…
Mam niespełna 27 lat i od 6 lat chodziłam do lekarzy, odbijając się od drzwi do drzwi z bólami głowy, ciągłym niewyspaniem, trudnościami z dobudzeniem się nawet po 10 godzinach snu i jakimś dzienym, trudnym do opisania wszeobecnym bólem. Nie zliczę ile się nasłuchałam, że jestem leniwa, śpiąca królewna czy że jak się na studiach baluje to co się dziwić. Prowadziłam naprawdę zdrowy tryb zycia- okolo 8/10 tys krokow dziennie, spacery, 5 posilkow duzo warzyw, nie palilam papierosów a alkohol piłam sporadycznie i zawsze mało, bo głowa i tak wystarczająco mnie bolała. Morfologia i hormony zawsze w normie. Rezonans głowy w normie, trafiła się tylko jakaś torbiel szyszynki, ale neurolog obśmiała i ją i mnie. Problem zaczął narastać, gdy studia zamieniłam na zaoczne i poszłam do pracy, do której musiałam wstawać o 5 i dojeżdżać godzinę. Ciągłe zmęczenie jie odpuszczało, hektolitry kawy nie pomagały. Nie miałam siły na nic, a byłam świeżo upieczoną mężatką… trochę dobilo mnie wtedy jak wygląda moje życie, nasze życie. Problem dobudzenia się pogorszył, płakałam z bólu i braku sił. Suplementacja magnezem, witamina B, witamina D… wszystko to nie dawalo nic. Po namowach bliskich zmieniłam pracę na taką bliżej domu. Miałam więcej czasu, ale sił… wciąż za mało jak na ten wiek. Wznowiłam psychoterapię, bo lekarze twierdzili, ze to na pewno objawy psychosomatyczne. Poprawy brak, co wiecej- zaszlam w ciaze i zaczely sie jeszcze wieksze schody. Pomijam dolegliwosci I trymestru, ale kiedy byłam już w drugim i miało byc duzo lepiej mi NAGLE zaczęły drętwieć dziwnie dłonie. Na początku co jakiś czas, później cały czas i coraz bardziej. Ginekolog kazała obserwować i poczekać na poród, bo wszystkie wyniki jak zwykle w normie. Po porodzie przez moze 4 tygodnie było lepiej… później nagle znowu przytylam co bylo absurdalne bo nie jadlam przy noworodku wiecej, jadlam o polowe mniej a czasem calymi dniami meczylam kanapkę. Nie spałam palce zaczęły drętwieć, nogi były jak zabetonowane a stawy… jakby ihle ktos w nie wsadził i grzebał. W końcu straciłam ruchomość w nadgarstkach. Trafiłam do reumatologa- zrobiłam badania i rtg, wyszła osteoporoza i podwyzszone te rozne czynniki reumatoidalne. Włączyła leczenie i znowu moglam wziac swijego malca na rece, wczesniej wypadalo mi z rak wszystko- telefon, poduszka, brak mozliwosci zamkniecia okna. Pamietam jak otworzyłwm butelke z wodą i myślałam że złamałam rękę- ból był nieznośny. Pierdyliard badań z których wyszła jakaś niezróżnicowana choroba tkanki łącznej, z którą nie wiadomo co zrobic… raczej oswoic. Ruchomość wróciła ale ból roznosił się po całym ciele. Plecy, nogi, kark. Mam wrazenie ze nie ma we mnie zdrowego nawet 1 cm tkanki. Nie moglam dobudzic sie zeby wstac w nocy do dziecka, płakałam, dużo. Bolało wszystko. W końcu skończyłam u psychiatry. Po roku leczenia jakichs kolejnych badan psychiatrka połączyła kropki i powiedziała: FIBROMIALGIA. I znowu od roku walka z pomocą duoleksytyny.  Sprawdzanie różnych dawek, doszłam do 120 mg i jedyne na co realnie podziałało to na żołądek... po kolejnych dolegliwościach dotarłam na gastroskopię i kolonoskopię i stwierdzono silne zapalenie żołądka spowodowane dużą ilością niesteroidowych leków przeciwzapalnych i innych. Ja już szaleję z bólu. Czasami jak pies gryzę się w ręce by odwrócić choc na chwilę uwagę od tego bólu. Nogi bolą, czasem już naprawdę odwlekam sikanie długo, bo nie mam siły przejść tych 4 metrów. Zasypiam bawiąc sie z dzieckiem, nie mówiąc już o tym, że nie mam siły iść z nim na plac zabaw, bawić się w berka czy wyjść nawet na krótki spacer. Gdyby nie ten mały 2,5 latek i mój mąż dawno bym się poddala.  Chyba wszyscy wiemy że życie w bólu ktory przeszywa wszelkie kości jest trudne. Dla mnie gdyby nie rodzina byloby... zbedną męczarnią. Ale mam dla kogo żyć dlatego proszę polećcie mi cokolwiek. jak trzeba będzie to i żabę zjem... (oczywiscie teraz wyolbrzymiam) ale coraz bardziej sie zastanawiam nad jakimis naturalnymi metodami, bo te konwencjonalne niszczą mi coraz bardziej budżet i resztę tego, co jeszcze działa. (Przy duoleksytynie oczywiscie znowu przytylam i w dodatku pogorszyl mi wie wzrok, a bylam poclaserowej korekcji wzroku. Zapalenia żołądka nie życzę najgorszemu wrogowi… )
Proszę, podpowiedzcie cokolwiek ????
 
10 Luty 2024

40 lat nauk immunologicznych w błoto?!

Po wczorajszym wieczornym wpisie z grupy wsparcia na portalu facebook obszukałem ile jeszcze takich grup jest. Dośc sporo. 3majmy sie razem, Grupa medycyna św Hildegardy, My i RZS, i wiele , wiele innych. Niestety tej Pani z wczorajszego posta nikt nie pomoże. 

40 lat temu podobnie brzmiący post napisała by moja żona. 40 lat to szmat czasu. Moja żona nawet nie dożyła 40. Nie pomogły jej blokady, sole złota, wyciągi z grasicy, i leki przeciwbólowe. Z tego co pisze ta Anonimowa Pani wynika, że leczenie dziś jest bardziej agresywne w stosunku do organizmu niz 40 lat temu. Jesli tak dalej ma być to zdecydowanie nie rokuje dobrze na przyszłość dla wielu chorych.  

 Pierdyliard badań z których wyszła jakaś niezróżnicowana choroba tkanki łącznej, z którą nie wiadomo co zrobic… raczej oswoic. Ruchomość wróciła ale ból roznosił się po całym ciele. Plecy, nogi, kark. Mam wrazenie ze nie ma we mnie zdrowego nawet 1 cm tkanki. Nie moglam dobudzic sie zeby wstac w nocy do dziecka, płakałam, dużo. Bolało wszystko. W końcu skończyłam u psychiatry. 

Jaki zatem pożytek ze studiowania immunologii, skoro w koncowym efekcie kobieta fiksuje i trafia do psychiatry? Żaden lekarz nie wziął pod uwage kardynalnej zależności wynikającej z odmienności antygenowej gatunku ludzkiego. 

Żadna z tych grup wsparcia nie wnika w przyczyny choroby tylko podpowiada co zrobic żeby ulżyło.Olejki, witaminy, grzybki, czort wie co jeszcze? I co ? I nic. Dalej boli. 

Kolagenoza to jedna z chorób tkanki łącznej. A kolagen to nic innego jak komórki zbudowane z gliko protein. Cały organizm jest wypełniony po brzegi glikoproteinami i glikolipidami. Ale lekarze widza to inaczej. Boli, weź APAP. Szczyca się że potrafia leczyć bez bólu. A to że bedziesz miał zapalenie błon sluzowych zołądka maja w jakiejś niepamięci, amnezji czy jak by to nazwać , brak słów. 

12 Luty 2024.

To, że czegoś nie widzisz nie znaczy, że nie istnieje.

Pisząc o metodach badawczych 6 lutego  chciałem przyblizyc wszystkim czytelnikom jedną z najwazniejszych prawd natury. Robiliśmy doświadczenie z rozpuszczonym w wodzie cukrem. Przed rozpuszczeniem cukier był widoczny , powiedzmy w na szalce wagi. Po wsypaniu go do wody powoli uległ rozpuszczeniu i zniknął z pola widzenia. Stał sie niewidzialny. Jednak organoleptycznie , gdybyśmy spróbowali tej wody się napic odkrylibyśmy jej słodycz. 

To że substancje glikoproteinowe obecne na krwinkach i w ludzkich wydzielinach nazwano antygenami grupowymi wynikało z ich róznorodnego składu chemicznego. Tak więc antygeny grupy A , będa prowokowały organizm z grupa B i Zero do wytwarzania przeciwciał. Dodatkowo będa to przeciwciała odpornościowe.  Jak zaznajomisz sie z treściami pod tym linkiem to zauwaz że nie ma tam ani jednej wzmianki o antygenach obecnych w wydzielinach. Mozna immunizowac osoby szczególnie kobiety z grupą 0 i Rh(-), na kilkanaście sposobów. Jest tam jedno zdanie warte zapamiętania. 

Mechanizm powstawania konfliktu serologicznego jest podobny do obrony organizmu przed wirusami – kształtuje się odporność ułatwiająca zwalczanie wroga.

Akurat idealnie wplata sie w koncepcję Niewidzialnej transfuzji. W szczególności do par które nie maja zgodności antygenowej. Po pierwszej immunizacji antygenami partnera, organizm bedzie ciągle wytwarzał przeciwciała próbujące te antygeny spacyfikować. Problem w tym że te obce antygeny przyklejają sie do wybranych narządów. Jedne do tarczycy, drugie do trzustki, jeszcze inne do komórek glejowych i nerwowych. Stąd tak rózne objawy chorobowe , których przyczyna jest nieznana immunologom. 

Zapamietaj , ślepy w karty nie gra. 

13 Luty 2024.

Krótka historia badań "naukowych". 

W zakresie chorób idiotycznych, których przyczyn nikt nie chce podac istotnym badaniem jest grupa krwi. Kiedy Landsteiner w 1900-1. robił pierwsze badania nad krwia odkrył jedynie zależności pomiedzy grupami A, B i zero. Wynikało z nich, że krwinki grupy A sa zlepiane surowicą grupy B, krwinki grupy B sa zlepiane surowicą grupy A. Krwinki grupy 0 nie sa zlepiane żadnymi surowicami, natomiast surowica grupy 0 zlepia (aglutynuje) krwinki grup A i B. Nie odkryta jeszcze grupa AB która jest statystycznie bardzo mała w populacji (8%), czekała dopiero na odkrycie. Grupy krwi dziedziczymy po rodzicach, To było jedno z pierwszych odkryc L. Hirszfelda w latach 1907-11. Co znamienne jest w tym odkryciu? Sądy mogły zlecić badanie krwi aby ustalic tzw ojcostwo, którego wielu panów w tamtym okresie zaprzeczało. Krew stała się podstawowym żródłem informacji a osobnicza odmienność antygenowa bardzo istotna. Odkrywano zadziwiające zjawiska. Surowica osobników 0 potrafiła zlepiac (aglutynować) plemniki osobników z grupami A i B. (równiez AB). Co jednoznacznie świadczyło o tym że na plemnikach sa identyczne antygeny jak na krwinkach. Jednak tylko u osób ze statusem Sekretor. W 1930 finski lekarz Pytkonen zbadał ilości owych substancji antygenowych w ludzkich wydzielinach. W 1940 G. Hartmann potwierdziła te badania w Kopenhadze. Wyszło na to, że wystarczy pobrać śline aby ustalic grupe krwi. Naukowcy byli w szoku. 

Co by się stało gdyby o tym fakcie dowiedzieli się zwykli zjadacze chleba??? Temat stał się głośny w Stanach po publikacji Behrma o niezgodności antygenowej i problemami z zapłodnieniem. Wyciszano go przez nastepne 10 lat. Jednak niezgodnośc antygenowa bardzo szybko pokazała swoje prawdziwe oblicze. Przeszczepiane narządy były odrzucane przez biorców. Operacja sie udała , pacjent zmarł(sarkastycznie). Zgodność antygenowa to równiez problem położniczy. Dziecko dziedziczy po ojcu antygen Rh , którego nie ma matka. Wiec jest on dla niej obcy , trzeba interweniowac i wytworzyc przeciwciała. Zabic obcego antygenowo potomka.  

Profesor T. Marcinkowski napisał w 1968 roku książke. Dowody rzeczowe w praktyce sądowo-lekarskiej(slady krwi). Wykazując w niej wszystkie mozliwości analizy grup krwi dla potzreb kryminalistyki. Wszystko dzis zastapiono badaniami DNA. 

Nikomu nie wolno zgłębiac zagadnień substancji grupowych. Nikt nie bada dziś ilości tych substancji w pocie i ślinie. Naród ma byc ciemny i brac leki modyfikujące przebieg choroby. A media mówia o rozwoju cywilizacyjnym., choc powinny pisac o zacofaniu edykacyjnym. 

14 Luty 2024.

Sedno sprawy z antygenami-haptenami. 

Jak nie wiadomo o co chodzi, to wszyscy wiedzą o co chodzi. Wczoraj zadzwonił telefon, jakas firma zbierająca dane na temat słuchania radia. Ok, mysle sobie ciekawe o co panienka zapyta i zaczynam rozmowę. Pierwsze pytanie ile pan ma lat? Odpowiadam że urodziłem sie w 1957. Ale panienka chce wiedziec ile mam lat a nie kiedy się urodziłem . Więc sarkastycznie odpowiadam że powinna sobie policzyć. (Nie lubie ankieterów). Mówie że 67.  Drugie pytanie jakie pan ma wykształcenie , i tu wymienia przedziały: podstawowe, zawodowe... wyzsze? Odpowiadam że wyższe. Bo tak w istocie jest. Panienka oznajmia mi że dalsza rozmowa nie będzie konieczna bo limit rozmówców z wyzszym wykształceniem juz ma wyczerpany. Do usłyszenia. 

Teraz proponuje abys na chwile drogi czytelniku sie zreflektował. Chcesz zrobic ankiete ale jednoczesnie chcesz miec wynik w ankiecie. Radia słucha 60% z wykształceniem podstawowym i zawodowym. 30% z wykształceniem średnim.  10% z wyższym. Dzwonisz na dowolnie wybrany numer. Z racji tego że twoja ankieta musi potwierdzic zakładane parametry odrzucasz rozmówców, którzy nie pasuja do założen. Ankiete robisz tak długo az znajdziesz pożądane ilości. Tak wygląda rzeczywistość. Potem dowiadujesz się z mediów że radia słucha 60 % z takim to a takim wykształceniem a , jedynie 10 % z wyższym. Nic dodac nic ująć. Tak się urabia słuchaczy.

Identycznie jest z badaniami klinicznymi, które maja potwierdzić teorie lub jak to teraz jest modne hipoteze.Jak to zatem wygląda w praktyce. Na krwinkach odkryto substancje antygenowe. Okazało sie że to na początku były glikoproteidy, węglowodany, mówiąc po ludzku cukry. Przeciwciała  obecne we krwi zawsze są skierowane na działanie wobec czynnika nieobecnego antygenowo. Na przykład osobnik z grupa A ma w surowicy przeciwciała anty B. Substancja antygenowa opłaszczała czerwone krwinki osobnika z grupą A. Jesli ten osobnik był Wydzielaczem  ta sama substancja opłaszczała jego komórki rozrodcze czyli plemniki. Ale co zrobic kiedy ta sama substancja znajduje sie w ślinie? Przecież nie opłaszcza żadnych komórek. Landsteiner zaproponował aby dla odróznienia nazwać taka substancje haptenem. Jednak immunolodzy poszli o krok dalej i nazwali ja antygenem niepełnowartościowym. Paradoks tego rozumowania sprowadza sie do pewnych doświadczalnie przeprowadzonych badan. Grupę krwi mozna okreslic badając krew. Grupę krwi mozna okreslic badając śline Wydzielaczy. W rezultacie mamy dwa odrębne doświadczenia aglutynacja dla krwinek i tzw odwrotna aglutynacja dla śliny. W ramach badań róznych substancji ustalono pewne pojecia: antygenowośc i immunogenność. 

Antygenowość – zdolność substancji do łączenia się ze swoistymi przeciwciałami. 

Immunogenność – zdolność substancji do wywołania przeciwko sobie swoistej odpowiedzi odpornościowej.
 
Jeśli dany antygen silnie aktywuje układ odpornościowy, mówimy, że jest silnie immunogenny, w przypadku słabego działania określamy go jako słabo immunogenny. Niektóre antygeny w ogóle mogą nie wywoływać odpowiedzi odpornościowej - określamy je jako nieimmunogenne. 
Jeżeli antygen nie wykazuje immunogenności a wykazuje antygenowość nazywany jest haptenem.
Żeby skomplikować sprawę i zamieszać w umysłach wymyslono podział na antygeny pełnowartościowe i półwartościowe. Hapteny wrzucono do worka półwartościowych. Łącza sie z przeciwciałami ale nie sa immunogenne. (teoretycznie).
W 1944 roku bardzo ceniony badacz krwi jakim był Witebsky , razem z innymi wybitnymi badaczami te teoretyczne -podręcznikowe i encyklopedyczne podziały mocno pozamiatał jednym wspaniałym doświadczeniem. Wykorzystał do tego substancje antygenowe grupy A i B pozyskane od zwierzat. Oczyszczone z wszelkich białek zapakował ochotnikowi z grupą 0 pod skórę i czekali chłopcy na rezultaty. Organizm osobnika z grupą zero natychmiast zareagował wytwarzając rosnące miano produkowanych przeciwciał. po 10 dniach ich miano przekroczyło poziom 1:1024. A skoro tak to wg teoretycznych przewidywań jest to -zdolność substancji do wywołania przeciwko sobie swoistej odpowiedzi odpornościowej, czyli IMMUNOGENNOŚĆ.
 
Dlaczego o tym piszę? Bo o tym że substancje antygenowe zawarte w slinie pocie, łzach śluzie, spermie sa immunogenne nie przeczytasz w żadnym podręczniku współczesnej immunologii. 
 
15 Luty 2024.

Skąd tyle nowotworów? Powinieneś o tym wiedzieć!!!

Media alarmuja o narastającej fali pojawiania się chorób nowotworowych. Jednoczesnie pojawiaja się wiadomości w stylu- prawdopodobnie znaleziono lek na raka. Jeden wielki cyrk dla ogłupienia maluczkich. Ale do rzeczy. Poniżej kilka słów na temat układu grupowego Lewis z ksiązki Grupy krwi (1958). 

"W roku 1946 MOURANT opisał przeciwciała zlepiające krwinkiniezaleznie od ich przynalezności do któregokolwiek ze znanych układów grupowych. Przeciwciała te znaleziono w surowicach dwóch kobiet, których dzieci podejrzewano o chorobę hemolityczną noworodków. Nazwano je od nazwiska jednej z kobiet jako anty -Lewis. ... Dla uniknięcia nieporozumień ustalono nazwać geny układu Lewis: Lea i Leb. Fenotypy oznaczono jako Le (a+b-) i Le (a-b+) oraz Le (a-b-), przeciwciała zaś anty-Lea i anty-Leb..... Wbrew pierwotnym przypuszczeniom MOURANTA, ANDERSEN wykazał, że cecha Le(a-) dominuje nad Le(a+). .....Okazało się , że prawie wszyscy osobnicy Le(a +) sa niewydzielaczami(s), prawie zas wszyscy osobnicy Le(a -) są wydzielaczami(S)....Układ grupowy Lewis nie posiada istotnego znaczenia w patologii ciąży i transfuzji, chociaz niektórzy badacze przypisuja temu układowi pewne znaczenie kliniczne." 

Pedzacy jak szalony czas odkrywania coraz to nowszych układów grupowych krwi (na dzień dzisiejszy odkryto 36 odmiennych antygenowo układów grupowych) wielu rzeczy nie był w stanie zobaczyć a badacze nie byli w stanie tych rzeczy zbadać. Ustalono jedynie że Wydzielacze Le(a -), posiadaja swoje antygeny z układu ABO(H) we wszystkich wydzielinach ciała. Niewydzielacze Le (a+) ich nie posiadają. Nikomu nie przyszło do głowy zbadać relacji antygenowych pomiędzy wydzielaczami a niewydzielaczami. A juz na pewno oprócz cytowanej wczoraj pracy Witebskiego nikt nie robił badań nad aktywnościa antygenowa substancji grupowych układu AB0(H). Rok pózniej(Patrz kalendarium na stronie głównej)  badania nad oczyszczona z białek śliną przeprowadził  A.Wiener z kolegami. 

Jak to się ma do dzisiejszej wiedzy medycznej polecam zapoznac sie z pracą "Zmiany ekspresji antygenów grupowych układu Lewis w komórkach nowotworowych"

Zadałem sobie niewiele trudu aby zapoznać się z nowotworsmi w ludzkim organizmie. Rak slinianek, rak płuc, rak trzustki, rak zołądka, rak jelit, rak macicy. Wyszedł jeden wspólny mianownik.

Tam gdzie jest największa ilośc rozpuszczalnych substancji grupowych obecnych w wydzielinach z układu AB0(H), jednoczesnie nalezy sie spodziewac zmian nowotworowych. Co te zmaiany spowodowało???Ekspresja antygenów grupowych układu Lewis.  Zatem zastanów się z kim idziesz do łóżka i robisz sex. 

16 Luty 2024.

Kilka zdan o cukrach, które zostały antygenami.

Jak szukać tych antygenów co to podobno sa białkami a pan twierdzisz że to cukry? Nie pierwszy raz dostaje takie pytanie. Na portalu rządowym naszego kraju znajdziemy taka oto formułkę.

"Grupy krwi

Na powierzchni czerwonych krwinek, występują pewne zestawy antygenów, czyli cząsteczek powodujących reakcję układu odpornościowego. Cząsteczki te maja przeważnie budowę białkową, a niektóre z nich są silnymi antygenami, tzn. wprowadzone do krwi osoby, która ich nie ma, powodują powstanie skierowanych przeciwko nim przeciwciał". 
Własnemu rządowi nie wierzysz?
 
Pewnie że nie wierzę i to na 100% nie dam wiary!!!!
 
Może do konca to nie jest kłamstwo, ale nie jest tez 100% prawda. Porównuje to do jajecznicy z 10 jaj. Wbijasz po kolei jaja na patelnie. Wszystkie sa w skorupkach i wyglądają na identyczne. Wbijasz  pierwsze, drugie i kolejne. Jedno z nich okazuje się "zbukiem". Wymieszasz to wszystko razem, a teraz spróbuj zjeść. 
 
Węglowodan: "Termin ten jest najbardziej powszechny w biochemii , gdzie jest synonimem sacharydu (od starogreckiego σάκχαρον ( sákkharon )  „cukier” [1] ), grupy obejmującej cukry , skrobię i celulozę . Sacharydy dzielą się na cztery grupy chemiczne: monosacharydy , disacharydy , oligosacharydy i polisacharydy . Monosacharydy i disacharydy, najmniejsze (o niższej masie cząsteczkowej ) węglowodany, są powszechnie określane jako cukry. [2] Choć naukowe nazewnictwo węglowodanów jest złożone, nazwy monosacharydów i disacharydów bardzo często kończą się przyrostkiem -ose , który pierwotnie pochodził od słowa glukoza (od starogreckiego γλεῦκος ( gleûkos )  „wino, moszcz ”). i jest stosowany do prawie wszystkich cukrów, np. fruktozy (cukier owocowy), sacharozy ( cukier trzcinowy lub buraczany ), rybozy , laktozy (cukier mleczny) itp."
 
A teraz kilka słów o Fukozie. C6-H12-O-5. klasyczny węglowodan. 
"Fukoza jest cukrem deoksy-heksozowym o wzorze chemicznym C 6 H 12 O 5 . Występuje na N -glikanach na powierzchni komórek ssaków , owadów i roślin . Fukoza jest podstawową podjednostką polisacharydu fukoidanu z wodorostów . [1] Rdzeń fukoidanu połączony wiązaniami α(1 → 3) jest antygenem węglowodanowym , co do którego podejrzewa się alergię IgE- zależną.....W strukturach glikanów zawierających fukozę, fukozylowanych glikanów, fukoza może występować jako modyfikacja końcowa lub służyć jako punkt przyłączenia dla dodawania innych cukrów. [3] W ludzkich N -glikanach fukoza jest najczęściej połączona w pozycji α-1,6 z końcową redukującą β- N -acetyloglukozaminą. Jednakże fukoza na nieredukujących końcach połączona α-1,2 z galaktozą tworzy antygen H , podstrukturę antygenów grup krwi A i B.  
 
Ale żebyś czytelniku nie zbłądził powinieneś przeczytać to. Cukrowe antygeny grupowe. 
 
Nikt już Ci nie wciśnie kitu, że antygeny grupowe krwi to białka.
 
17 Luty 2024. 
 

Poznajmy następnego winowajce chorób. Galaktoza.

Węglowodan, wzór sumaryczny C6H12O6.. Jedynie o jeden atom tlenu mniej ma Fukoza, wczorajszy bohater cukrowy. Otóz Galaktoza to determinanta antygenowa grupy krwi B. 

Galaktoza jest składnikiem antygenów (markerów chemicznych) obecnych na komórkach krwi, które umożliwiają rozróżnienie grupy krwi w układzie grupowym krwi ABO . W antygenach O i A na antygenach znajdują się dwa monomery galaktozy, natomiast w antygenach B znajdują się trzy monomery galaktozy. 

19 Luty 2024

Trzeci rozpoznany cukier.

N -acetylogalaktozamina.  GalNAc    U człowieka jest to końcowy węglowodan tworzący antygen grupy krwi A

W jezyku polskim nawet strony na wikipedii nie ma . Tak szczelnie skrywany jest sekret. W temacie mozna troche przeczytać jako o Lektynach w żywności. 

O lektynach czytaliście wcześniej. Teraz wystarczy połączyć klocki i odpowiedziec sobie na pytanie dlaczego lektyny i antygeny grupowe AB0(H) mają tak toksyczne działanie. 

20 Luty 2024

Słodki smak toksyny. 

Właśnie poznałeś czytelniku 3 niewidzialnych wrogów antygenowych gatunku ludzkiego. Fuc- fukoza, Gal-galaktoza, GalNAc - N -Acetylgalaktozamina aminocukrowa pochodna galaktozy. Owych 3 muszkieterów to jednoczesnie determinanty antygenowe układu AB0.

Dla grupy 0 -Fuc.

Dla grupy A - GalNAc.

Dla grupy B -Gal  .

Możesz mieć te cukry w swoich wydzielinach ciała. 80% populacji ma. Jednak 20% populacji, nie posiada w swoich wydzielinach tych substancji. Poza gatunkiem homosapiens, substancje te sa szeroko rozpowszechnione w środowisku. Pyłki alergenne, produkty spozywcze- powodujące nadwrażliwośc lub nietolerancje. Produkty medyczne zwane lekami tez zawieraja te substancje. To niewiarygodne jak mało wiemy o sobie i Swoim środowisku. 

 
Powrót
TRANS
LATOR