Bardzo odpowiedzialny zawód lekarza jest obciążony społecznym zaufaniem. W wielu krajach a szczególnie w Polsce lekarz jest w pogardzie. Używa sie obraźliwych słów: konował, rzeźnik, itp. W wiekszości przypadków słów takich używają osoby rozgoryczone sposobem leczenia lub jego efektywnością.
W naszym kraju nawet minister oskarżył lekarza o to, że jego ojciec leczony był źle i niewłaściwie w skutek czego zszedł z tego świata. Kto zatem ustala normy prawidłowego leczenia? Zapewne przepisy. Jak znam przepisy to jest to zbiór słów bezdusznych i nieadekwatnych do rzeczywistości. Ale są i trzeba je przestrzegać inaczej idziesz pod sąd.
W naszym kraju mamy przepisy o zawodzie lekarza z 1996 roku. Otym, czy sa adekwatne do rzeczywistości 2016 nie będę sie wypowiadał.
Stworzony system zależności lekarz -apteka działa na korzyść przemysłu farmaceutycznego. Żaden lekarz nie jest cudotwócą, potrzebujesz go do wypisania recepty. W wyjątkowych przypadkach chirurg w asystencji anestezjologa po podaniu ci znieczulenia, poskłada twoje ciało w całość po wypadku, pozszywa uszkodzone tkanki i skórę.
Ale już immunolog, specjalista od chorób rzekomo autoimmunologicznych nazwanych na tym portalu auto- idiotycznymi, bez leków niczego nie wyleczy. Przepraszam, niczego nie zmodyfikuje.
Dlaczego modyfikuje?
Bo, pozwalają na to przepisy, podobno dla dobra chorego.
Chorych przybywa , świat sie przeludnia a farmaceuci mają ręce pełne roboty.
Lekarzom podsuwa sie pod nos gotowe procedury postępowania. Lekarzy z ludzkimi cechami niebawem zastąpia bezduszne ludzie automaty. Obowiązywać będzie procedura.
Identyczna procedura obowiązuje przy wprowadzeniu normy jakości ISO. Prawidłowy i sprawny obieg dokumentów. Bezdusznych papierków z numerkami i literkami, podobno papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie. Wszystko dla podobno poprawienia jakości relacji z klientem-pacjentem.
Powołano do życia wiele portali internetowych. Wiekszość z nich dzieli swoich klientów. Dostęp do informacji jest płatny lub po udowodnieniu że jesteś lekarzem lub pracownikiem służb medycznych.
Czyżby coś ukrywali?
Rozumiem takie zaostrzenia w przypadku obronności państwa, ale nie w przypadku ochrony zdrowia.
Wypełnianie papierków to zmora nie tylko całej administracji państwowej. To zmora lekarzy, policjantów, nauczycieli. Z profesjonalnych wykształconych kierunkowo specjalistów zrobiono z nich narzędzie do wypisywania papierków. Czy chcą, czy nie, wymusza to na nich prawo.
Czekam na komentarze.
Powrót
Żadne dane na stronie nie powinny być interpretowane jako próba przedstawienia czy wyrażenia opinii medycznej lub w inny sposób zaangażowania się w praktykę medyczną.