21 Luty 2024.
Wczoraj dokonałem kilku zmian na stronie głównej portalu. W koncu dotarłem do opracowania z roku 1957. Poniżej oryginalny tekst i tłumaczenie. Autorami sa Ernest Witebsky, lekarz medycyny; Doktor Noel R. Rose.
CHRONIC THYROIDITIS AND AUTOIMMUNIZATION
An explanation of chronic thyroiditis in man was sought in observations made on rabbits, dogs, guinea pigs, and human subjects. The rabbits received injections of saline extracts of rabbit thyroid glands. The tests for circulating autoantibodies utilized the phenomena of precipitation, complement fixation, and tanned-cell hemagglutination. The third of these, based upon the principle of altering the surface of the red blood cells by dilute tannic acid so that they absorb proteins, was particularly sensitive. The three tests were applied to serums from 35 rabbits injected with rabbit thyroid extract, and thyroid autoantibodies were found in 32. Structural damage was found in the thyroid roughly in proportion to the autoantibody titer in the serum. Similar studies were carried out in dogs and guinea pigs with canine and guinea pig thyroid extracts respectively. The three tests were then applied to serums from patients with chronic thyroiditis. Twelve such patients were found whose serums contained circulating antibodies specifically directed against extracts of human thyroid glands. Three typical case histories are given, with histological findings on thyroid tissue removed during surgery. Six other patients with chronic thyroiditis, proved histologically, were not found to have autoantibodies in their serums at the time of study. These findings lead to the hypotheses that some types of chronic thyroiditis are related to an autoimmunization process within the patient against his own thyroid tissue, and that thyroid autoantibodies are at once indicators and links in the chain of pathological processes.
Tłumaczenie.
Wyjaśnienia przewlekłego zapalenia tarczycy u ludzi szukano w obserwacjach przeprowadzonych na królikach, psach, świnkach morskich i ludziach. Króliki otrzymywały zastrzyki z ekstraktów soli z gruczołów tarczycy królika. W testach na obecność krążących autoprzeciwciał wykorzystano zjawiska wytrącania, wiązania dopełniacza i hemaglutynacji komórek garbowanych. Trzeci z nich, oparty na zasadzie zmiany powierzchni czerwonych krwinek przez rozcieńczony kwas garbnikowy w taki sposób, aby wchłonęły białka, był szczególnie wrażliwy. Trzy testy przeprowadzono na surowicach od 35 królików, którym wstrzyknięto ekstrakt z tarczycy króliczej, a u 32 wykryto autoprzeciwciała tarczycowe. Stwierdzono uszkodzenie strukturalne tarczycy w przybliżeniu proporcjonalne do miana autoprzeciwciał w surowicy. Podobne badania przeprowadzono na psach i świnkach morskich z ekstraktami tarczycy odpowiednio psów i świnek morskich. Następnie te trzy testy zastosowano do surowicy pacjentów z przewlekłym zapaleniem tarczycy. Znaleziono dwunastu takich pacjentów, których surowica zawierała krążące przeciwciała specyficznie skierowane przeciwko ekstraktom ludzkich gruczołów tarczycy. Podano trzy typowe historie przypadków z wynikami histologicznymi tkanki tarczycy usuniętej podczas operacji. U sześciu innych pacjentów z przewlekłym zapaleniem tarczycy, co zostało potwierdzone histologicznie, w momencie badania nie stwierdzono obecności autoprzeciwciał w surowicy. Odkrycia te prowadzą do hipotez, że niektóre typy przewlekłego zapalenia tarczycy są związane z procesem autoimmunizacji pacjenta przeciwko własnej tkance tarczycy, a autoprzeciwciała tarczycowe są jednocześnie wskaźnikami i ogniwami w łańcuchu procesów patologicznych.
22 Luty 2024
Nasilno mił nie budiesz. Taki właśnie tytuł pojawił się w roku 1990 w czasopiśmie Chemia i życie.(dawne ZSRR) Napisany był po rosyjsku przez dwóch autorów. Pierwszy to prof. dr S.N. Rumiancew, drugi to J. Grzeszczuk. Redakcja dostaje od czytelników kilkanaście tysięcy listów z opisami przypadłości jakie spotkały ich w życiu. Wiekszośc to rodzinne tragedie. Ona chora On -zdrowy, albo odwrotnie.
Na siłę nie da się kochać. Dobrali się emocjonalnie , lecz nic nie wiedzieli o chemii organizmu. Nic nie wiedzieli o haptenach, niepełnowartosciowych wg akademików antygenach grupowych .Gdzie trafiły te listy do redakcji nie wie nikt. Na pewno nie na stół rektora akademii medycznej w Moskwie.
Zwykli ludzie potrafili po jednym artykule rozpoznac zalezności antygenowe. Czego przez 100 lat nie moga zauwazyc klinicyści. Zastanawiam się jak długo taka sytuacja jeszcze potrwa. Robienie z ludzi idiotów wychodzi wszystkim akademikom bardzo dobrze przez ostatnie 40 lat.
Nikt po skonczeniu Uniwersytetu medycznego nie zna dziś terminu HAPTENY. SECRETOR, Żaden student nie zagląda do biblioteki akademickiej, bo i po co wszystkie formułki sa w skrypcie.. Obowiązuje 3Z: zakuj, zdaj , zapomnij.
Jedyna nadzieja w czytelnikach tego bloga. Nawet jesli nie chorujecie osobiście, przekazujcie te wieści rodzinie i znajomym. Nie musicie im niczego tłumaczyć. Niech sami przeczytają.
Guru procesów niewidzialnych.
24 Luty 2024.
Od kilku dni studiuję cały pakiet podreczników z zakresu alergii, astmy i chorób płuc. Wiekszość z nich przez dziesięciolecia opowiada jedną i ta sama bajkę o przeciwciałach Ig E. Wszystkie procesy immunologiczne tłumaczone i rozpisywane sa do najdrobniejszych szczegółów. Jakież było moje zdziwienie, gdy w jednym z nich Rafał Dobek w rozdziale Alergeny inhalacyjne zamieścił na stronie 159 zdanie. Zaznaczam jedno zdanie na 817 stron.
"Warto także pamiętać o mozliwości uczulenia na substancje pochodzące od innych ludzi".
Zastanawiałem się bardzo długo, co autor miał na myśli?
Zapewne doskonale zdawał sobie sprawę z faktu uczulenia na substancje pochodzące od innych ludzi. Jednak z jedynie znanych sobie powodów nie mógł napisac ani jednego słowa więcej aby rozwinąć temat.
26 Luty 2024
Zaszokował mnie niedawno opublikowany nagłóek w portalu dla ... no właśnie dla kogo? Choroby autoimmunologiczne u 10% populacji.
w 2015 czyli 9 lat temu był podobny na innym portalu. 10 milionów Polaków cierpi na choroby reumatyczne.
Każdy to widzi i nie wie dlaczego tak się dzieje. W pewnym sensie prawda jest -mają oczy a nie widzą. Może inaczej patrza na zjawisko i kompletnie go nie rozumieją. Tak było w moim przypadku kiedy zaczynała chorować moja żona. Czynnie brałem udział w całym procesie niczego nie podejrzewając. Identyczne obserwacje miał Jerzy Grzeszczuk. Obserwował dwie rozmawiające osoby z których jedna nagle traci świadomość. Zaintygowany zjawiskiem zaczął pytać lekarza, co może być przyczyna takiego zjawiska.
Takie podejście do sprawy wymaga pełnego wyjaśnienia. Jerzy w tamtym czasie był zainteresowany lotami w kosmos. Okazało sie, że podróze załogowe stwarzaja niebezpieczne precedensy zdrowotne dla odizolowanej od przepływu powietrza załogi statku kosmicznego. Grupy kosmonautów wracały z wypraw kompletnie chore. Nikt nie wiedział z jakiego powodu. Dopiero wprowadzenie filtrów powietrza do konstrukcji kabin problem niejako rozwiązało. Coś wisiało w powietrzu.
Tylko co???
Nie znając immunologii i zjawisk antygen/przeciwciało łatwo wpaść w pułapkę teoretycznych hipotez i teorii medycznych. Skąd zatem przeciętny śmiertelnik ma o tym wiedzieć, skoro nawet lekarze o tym nie wiedzą? A jeśli juz pojawią się jakiekolwiek objawy to sięgnie po podręcznik i przeczyta -Przyczyna nieznana. Wiekszość widzi zjawisko, odczuwa bolesne jego jego skutki i niczego nie podejrzewa. Zatem przedstawiam listę podmiotową.
Zacznij powoli składac własne klocki immunologiczne.
28 Luty 2024.
Kiedy odkrywałem przyczynę chorób jakie dopadły moją żonę nie miałem zielonego pojęcia, że juz w roku 1982 Jerzy Grzeszczuk napisał pierwsza pracę o oddziaływaniu człowieka na człowieka przy pomocy biomolekuł przenoszonych drogą powietrzną. Gdyby ta praca trafiła w moje ręce w tamtym okresie byc może moja żona żyła by do dziś bezpiecznie i bez żadnych zmian chorobowych. Jednak stało sie, jak się stało Samodzielnie musiałem to przerobić na wspólnej skórze jej i mojej. Przypuszczam równiez, że w tamtym okresie nie miałem żadnej wiedzy na temat immunologii, a co za tym idzie nie zaprzątał bym sobie głowy tak banalnymi sprawami jak biomolekuły. Przeciez specjalistami od chorób są lekarze , a ja miałem swoje zainteresowania i plany. Zapewne odrzucił bym taką książkę w kąt i dalej brnął w przeświadczeniu że choroby to domena lekarzy.
Każdy z czytelników tego bloga ma swoją osobowość i indywidualne pojmowanie rzeczywistości. Tkwią one w naszej głowie jako przekonania o otaczającym nas świecie. Masa bzdur i domniemań. Olbrzymia ilośc informacji wyniesiona ze szkoły do niczego nie potrzebna w życiu realnym. Ile i jakie nazwy maja prawobrzeżne dopływy Wisły. Ile ton wydobywa się rocznie miedzi w Polsce. Jak wyliczyc tangens i cotangens. Co miał autor na myśli pisząc:
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;
Grzebanie sie w przeszłości doprowadziło mnie do poznania przyczyn choroby mojej żony. Choroby jakie ją dopadły medycyna nazywa chorobami powstałymi jakoby z autoagresji organizmu. Twierdzi sie na dzien dzisiejszy że to nadgorliwy system odpornościowy powoduje te zjawiska chorobowe. Twierdzi się równiez, że te choroby sie leczy co mija sie kompletnie z faktami. Modyfikuje sie przebieg choroby ale sie jej nie leczy. 18 lat trwało leczenie mojej zony doprowadzając ją do smierci w wieku 39 lat. Nic pocieszającego dla aktualnie chorujących zdiagnozowanych jako chorych na autoimmunologiczna chorobe. Nierozpoznana przyczyna tych zjawisk chorobowych znana jest juz od 40 lat. Pierwsze dowody dostarczył Jerzy Grzeszczuk, profesorowie T. Marcinkowski i S.N. Rumiancew. Ja profesorem nie jestem. Samodzielnie podjąłem studia aby odkryć toksyczne zależności antygenowe pomiedzy osobnikami ludzkimi. Nikt mnie nie sponsorował. Incydentalnie dostałem kilka wpłat jako darowizny na utrzymanie portalu. Przez 10 lat niecałe 1000 zł. Zakładając ten portal miałem bardzo skrystalizowane cele. Uświadomić społeczeństwo o zjawiskach chorobowych, które zachodzą niewidzialnie. W szczególności dedykowałem go mojej wnuczce, która jest w grupie ryzyka. W takiej grupie może znaleźć sie każdy z czytelników. Nie ma tu niezniszczalnych bohaterów. Każdy ma swój słaby punkt. Życzenia zdrowia sa na każdej kartce urodzinowo-imieninowej. Od 2016 roku każdy odwiedzający ten portal moze samodzielnie zadbać o siebie i swoją rodzinę. Wielu chorób mozna uniknąć.Wiele już dawno mogło zniknąc z podręczników akademickich. Na dzien dzisiejszy jest ich coraz więcej. Wiekszość z nich wynika z niedopasowania się w pary pod względem antygenów grupowych krwi.
Na dzien dzisiejszy koncze tego bloga. żywię nadzieje, że dzieki treściom na nim zawartym sami podejmiecie świadome decyzje co z tymi treściami zrobić.
Emil Piasecki Citizen science.
Żadne dane na stronie nie powinny być interpretowane jako próba przedstawienia czy wyrażenia opinii medycznej lub w inny sposób zaangażowania się w praktykę medyczną.