Praca naukowa trwająca 10 lat pomiędzy 1946 do 1956 roku. Nowy koncept. Która to obserwacja została opublikowana i wygłoszony referat na forum ginekologów w USA. polecam do ściągnięcia i dogłębnego przestudiowania. Pierwsze polskie tłumaczenie plus zrobiona korekta przez niezaleznego czytelnika.
14 listopad 2023.
Lekarze z poprzedniej epoki mieli niezły orzech do zgryzienia. Przez 10 lat prowadzili obserwacje i badania w uniwersyteckiej klinice gonekologicznej. Trafiały tam pary małżeńskie które starały sie o przyszłego potomka. Z niewyjasnionego powodu cos blokowało proces zapłodnienia. W moim wyobrażeniu pojawiła się cała skomplikowana procedura badań, analiz, zbierania danych i konsultacji specjalistycznych.
Wyoraźcie sobie, że to Wy pracujecie w takim zespole lekarzy. Chcecie rozwikłac problem i macie pewien koncept na to od czego zacząć. Zapraszacie kilku bliskich współpracowników do wspólnego dzieła. Rok po roku zbieracie dane, segregujecie, ustalacie pewne kryteria. Bardzo mocno angażujecie się w rozwikłanie zagadki braku potomstwa u normalnie zdrowych ludzi. Macie wiele watpliwości czy to wszystko sie powiedzie ale ciekawość bierze górę i cierpliwie robicie swoje badania. Trwa to 10 lat. To szmat czasu, który poswięciliście ze Swojego życia aby rozwikłac zagadkę jakoby niepłodności. W pewnym momencie ktoś przynosi książkę Grety Hartmann napisana w 1940 roku w Kopenhadze. Pani doktor pisze w niej o fenomenie Secretora i nonsecretora. Komus w zespole zapaliła się żaróweczka i proponuje - zbadajmy ich grupy krwi a nie zajmujmy się organami płciowymi. Skoro ludzie maja odmienne grupy krwi z odmiennymi antygenami to jak udowodniła Greta te odmienne antygeny maja równiez w swoich wydzielinach. Zapewne panie z grupą 0 najtrudniej zachodza w ciążę bowiem maja przeciwciała anty-A i anty-B. Co skutkowało by reakcją na plemniki osobników z grupami A, B, AB.No dobra zbadajmy tą zaleznośc powiedział ktoś i z zapałem zabrał się do analiz. Po miesiącu zwołuje zespół i oznajmia - Wiecie co, ponad 87% tych par ma niezgodnośc grup krwi. Pojawia się jeden sceptyk, co mają grupy krwi do zapłodnienia? Jest nowy w zespole i nie czai o co biega. Koledzy z zespołu dają mu próbki sluzu z pochwy i plemniki do analizy. Patrzy przez mikroskop i oczom nie wierzy. śluz pozlepiał wszyskie plemniki. Juz tak ochoczo sie nie ruszaja i stoją w miejscu. Wraca do kolegów i potwierdza zjawisko. Cały zespół ochoczo zabiera sie do napisania pracy naukowej. Odkryli coś naprawde niezwykłego. Ludzie nie maja potomstwa z wydawac by się mogło banalnego powodu, mają odmienne grupy krwi. Jednak kilka par z róznymi grupami krwi ma potomstwo. Okazuje się że panowie z odmienna grupą krwi sa niewydzielaczami , więc ich plemniki sa pozbawione obcych antygenów w stosunku do organizmu biorcy czyli kobiet. No tak dawca nasienia zawsze jest mężczyzna , biorcą jest kobieta , podobnie jak w transfuzji jest dawca i biorca.
Ogłośmy to całem swiatu na kongresie ginekologów. Jak należało się spodziewać nowe odkrycie wywołało szok. Jak to teraz powiedziec zwykłym ludziom? Ludziom wcisniemy kit o tym że są chorzy i mamy juz sprawdzone zabiegi inseminacji wśród zwierząt. Zrobimy to samo ludziom. Pobierzemy plemniki od chłopa, oczyścimy je z substancji antygenowych i załadujemy je Pani w momencie jajeczkowania. Skoro na plemnikach nie ma juz antygenów to jej śluz z przeciwciałami nie pozlepia tego nasienia i dojdzie do zapłodnienia. O, to jest małe kłamstwo jakie zrobimy dla dobra tych chcących mieć dzieci. Za chciejstwo trzeba płacić. Na sali zapanowała konsternacja .- Ale to przeciez nieuczciwe tak okłamywac ludzi. -Kolego, my tu nie debatujemy o uczciwości, ja mam dwie córki które idą na studia prawnicze. -Z drugiego konca sali dobiega głos, - Proponuje autora tego odkrycia zrobic naczelnym ginekologiem kraju. Wszyscy przytaknęli. To przecież jedno z najdonoślejszych odkryć w medycynie.
Po roku owe doniosłe odkrycie zaczęto wyciszać. Pojawił się problem. Nowa metoda zapładniania, owszem teoretycznie jest poprawna, ma tylko jeden feler(czytaj -wadę). Ten feler wynika z praw dziedziczenia grupy krwi. Jest 50/50 szans że dziecko odziedziczy grupę krwi po ojcu albo po matce. Jesli odziedziczy po matce ciąża rozwija się prawidłowo. Gorzej kiedy odziedziczy po ojcu. Cóz z tego że oczyszczono jego plemniki z antygenów , kiedy jego dziecko odziedziczyło po nim grupe krwi i matka nosi niezgodnego antygenowo potomka. Co z nim zrobi jej organizm? Jak to teraz ładnie nazywaja ? będzie miała spontaniczne poronienie.
Najpierw ryje się beret przyszłym rodzicom teoriami o tym że współczesna medycyna opanowała problem jakoby niepłodności. Niczego nieswiadomi ludzie zaczynaja zbierać pieniądze na kosztowny? (ciekawe z jakiego powodu) zabieg zapłodnienia pozaustrojowego i docelowej implantacji zarodka. Po 8-10 tygodniach od zaimplementowania, macica mówi won!!!
Dlaczego tak późno zapewne zapyta każdy bystry czytelnik. Otóż, bardzo długo nikt nie mógł rozwiązac tej zagadki. Dopiero patolodzy badający te obumarłe płody odkryli przyczynę. Otóz od 8 tygodnia ciąży w ciągle rozwijającym się zarodku pojawiają się prkursorowe komórki układu krwionośnego. W tym momencie okazuje się dopiero po kim zarodek odziedziczył grupę krwi. Czytaj, konflikt grup głównych.
Z polskich badan w temacie jest bardzo pouczające opracowanie Władysława Socha -Z zagadnień serologicznego zróznicowania populacji. Wynika z niej że konflikt antygenów Rh to zaledwie kilka procent w porównaniu z konfliktem grup głównych. Z tego tez powodu wolę zaufac polskiemu badaczowi niz tresciom w fałszowanej dla potrzeb ogłupiania społeczeństwa wikipedii.
Osobiście poznałem dwie Panie które porwały się na ten zabieg i niestety nie donosiły. Ich stan psychiczny był na granicy wytrzymałości. Taka jest niestety cena niewiedzy co z ludźmi robią medycy. Obiecuja gruszki na wierzbie, szanse sa zawsze ale trzeba brać pod uwage genetyke. Jeżeli genotyp ojca jest dominujący w stosunku do genotypu przyszłej matki , istnieje małe prawdopodobienstwo że potomek odziedziczy grupę krwi po matce i ciąża bedzie prawidłowa. Na dodatek nie ma pewności że natura nie zrobi psikusa i nagle odwróci kod genetyczny w rozwijającym sie płodzie.
Żeby jednak sprawa nie wypłynęła na szerokie wody kilka lat pózniej jeden z pracowników zespołu znalazł dane rodziców z dużego ośrodka i jakoby wykazał że wszystkie pary maja dzieci. Niezaleznie od grupy krwi ojca i matki. Nie uwzglednił jednak w ani jednym zdaniu zalezności pomiędzy Secretorem / nonsecretorem. To jednak wystarczyło aby jedno z doniosłych odkryc trafiło na smietnik.
Pełne wyjasnienie procesu zapłodnienia jest dość proste. Musza być zgodne Antygeny z grupy Lewis.
Docelowe opracowanie naukowe dotyczące tego zagadnienia znajduje sie pod tym linkiem. "Human Sperm Binding Is Mediated by the Sialyl-Lewisx Oligosaccharide on the Zona Pellucida".
Pragne dodac że bardzo dobre opracowanie z jakich to cukrów składaja sie antygeny grupowe kilku układów w tym układu AB0 i Lewis jest pod tym linkiem. Czerwinski.
15 Listopad 2023.
Antygeny grupowe, do czego służą?
Witam stałych i nowych obserwatorów i czytelników. Jak się domyślacie podwazyłem jeden z najsmutniejszych epizodów w historii medycyny. Odkryli to Rose i Witebsky. Można wywołac objawy choroby wstrzykując z zewnątrz odpowiednie substancje. Pokretne wyjasnienie ich eksperymentów udowodniło jakoby istnienie chorób wynikających z autoagresji organizmu. We wczorajszym wpisie na samym koncu jest podlinkowane słowo Czerwiński. Kiedy go uruchomimy mamy dostep do opracowania- Czy antygeny grupowe krwi chronią nas przed chorobami zakaźnymi?
Juz sam tytuł tego opracowania wydaje się intrygujący. Wynika bowiem z niego pewnego rodzaju sprzeczność. Wiekszośc opracowań akademickich dotycząca immunologii twierdzi bowiem że po to immunizuje się(czytaj- szczepi) ludzi aby w ich organizmie pojawiły sie czynniki broniące organizm przed patogenami czyli przeciwciała. Natomiast opracowanie to wykazuje że to nie przeciwciała dbaja o nasz organizm. Pierwsza i najwazniejsza linią obrony okazują się być antygeny grupowe. Jak zauważa autor, ich nazwa jest juz archaiczna i powinny nosic nazwę "antygeny grupowe krwi i tkanek" ( histo-blood group antigens). Szczególnie polecam zapoznanie się z kolorowymi ilustracjami przedstawiającymi skład owych antygenów grupowych. Zapewne zdziwienie ogarnia niejednego że skład tych antygenów jest cukrowy. Wszak na okrągło głosi się że antygeny to przecież białka.
Kiedy przedstawiałem ten temat mojej wnuczce która miała pierwsze lekcje biologii w podstawówce w pewnym momencie skwitowała całe zagadnienie. Chronia nas cukry obecne w antygenach a nie przeciwciała. Identycznie opisuje to Czerwiński. Układ ABO (obok układu Rh) stanowi najważniejszy pod względem klinicznym układ grupowy krwi, a jego związek z opornością na patogeny został dobrze udokumentowany.
Jeśli zatem antygeny grupowe sa istotnym czynnikiem ochronnym i znajduja się we krwi i tkankach to ich funkcja ochronna nie podlega dyskusji. Zagadnieniem pomijanym w tym opracowaniu jest wpływ antygenów obecnych w ludzkich wydzielinach a zarazem kontaktu tych wydzielin z ludzkim ciałem. Takich badan na dzien dzisiejszy nikt nie prowadzi. Jedyne opracowanie wpływu wydzielaczy na niewydzielaczy zostało przetłumaczone i kazdy może sie z nim zapoznać (patrz wyżej Nowy koncept). Jak juz wiemy Wydzielacze posiadają antygeny grupowe AB0 nie tylko na krwinkach ale równiez w wydzielinach (ślinie, śluzie, pocie łzach i spermie). Jednak niewydzielacze ich nie posiadają. Czy w związku z tym ich organizmy będa bardziej narazone na ingerencję z zewnątrz? Chyba źle sformułowałem pytanie. Czy niewydzielacze częściej chorują?
Oczywiście, że tak. Zatem wiedza o tym jaki status posiadamy(Wydzielacz, czy niewydzielacz) jest bardzo ważna. Badanie fenotypu Lewis powinno byc drugim po grupie krwi z układu AB0, obowiązkowo wprowadzonym do podstawowych badań laboratoryjnych.
Komus jednak bardzo zalezy aby ludzie nie wiedzieli nic na ten temat, a badanie to jest nagminnie wycofywane z listy badań we wszystkich laboratoriach. Polecam wszystkim czytelnikom zrobienie badania na obecnośc antygenów z układu Lewis.
Interpretacja wyników jest następująca:
Po dogłębnym przestudiowaniu pracy Czerwiński. nawet niezbyt bystry czytelnik zrozumie, że antygeny grupowe krwi to substancje cukrowe. Na dzień dzisiejszy w wielu laboratoriach wykorzystuje sie do oznaczania grup krwi nie archaicznych surowic wzorcowych, które coraz trudniej pozyskac. Wykorzystuje sie LEKTYNY. Jesli dokładnie przeanalizujecie tabelkę z popularnymi lektynami odkryjecie tam substancje identyczne jak w pracy Czerwiński. Wszechobecne cukry w róznych konfiguracjach. Lektyny nie sa przeciwciałami chociaż maja identyczny skład chemiczny. Jesli dokładnie przestudiować pojecie Lektyn z wikipedii, to włosy jeżą się na głowie.: -uważa się , - prawdopodobnie modulują procesy zapalne, - co sugeruje rolę, Jak na powazne traktowanie czytelnika szukającego wyjasnień te zwroty sa po prostu nie na miejscu. Wykorzystuja lektyny do oznaczania grup krwi , a jednoczesnie -uważa sie i prawdopodobnie coś tam, gdzies tam itp bzdety.
Teraz przyjmij do wiadomości że ludzie mają swoje antygeny grupowe krwi na obszarze całego ciała jesli sa Wydzielaczami (80% populacji). Czerwinski wyjasnia po co one się tam znajdują. Chronia organizm od patogenów, które na swojej powierzchni maja własne antygeny.(substancje cukrowe chroniące te patogeny identycznie jak nasze ludzkie). Jednoczesnie dzieki zdolnosciom lepienia się cukrów do cukrów mamy pojawiające sie kompleksy antygenowe. Problem z ludźmi polega na tym że podobnie jak rózne szczepy bakterii mamy rózny skład antygenowy krwi a co za tym idzie rózna zdolnośc reagowania na obce antygeny. Mówiąc wprost jestesmy rózni. Z tego też powodu na jednych działaja lektyny z orzeszków arachidowych a na drugich nie działają. Zatem każdy bedzie miał odrębny szlak lektynowy. Ich reakcja nie jest jednakowa w czasie uruchamiania układu dopełniacza.
Jak to zatem wyglada wśród ludzi z róznymi grupami krwi? Mamy własne antygeny na krwinkach w krwiobiegu. Mamy je równiez na błonach komórkowych wiekszości organów(płuca, trzustka, jelita). Mamy je równiez w wydzielinach jesli jesteśmy wydzielaczami. Słowo Wydzielacz potraktujmy jak obraz pylącej wiosennej brzozy. Uwalniamy nasze wydzieliny do otoczenia( odparowuje nasz pot ze skóry, plujemy mikroskopijnymi kropelkami w czasie rozmowy, strzelamy plemnikami w czasie wytrysku gdzie popadnie) W tych płynach(czytaj secretach) znajduja się nasze antygeny. W sposób bardzo sekretny, powiedziałbym niewidzialny serwujemy wszystkim w naszym otoczeniu coś na podobieństwo jadu lub toksyny. Oczywistym jest, że dla jednych osobników (zgodne antygeny grupowe) będa one tak jak swoje bardzo bezpieczne. Dla innych bedą obce, czyli niebezpieczne jak obcogrupowa krew w czasie transfuzji. W mysl pierwszej koncepcji działania systemu odpornościowego sel/non self. Swoje akceptuje / nieswoje- reaguje. cdn.
17 Listopad. cd. Bardzo długo chemicy dochodzili do rozebrania substancji antygenowych na poszczególne składowe. Wynikało to miedzy innymi ze znikomej ilości substancji antygenowych. Jak zauważa Czerwiński , występuja właściwie w obszarze całego ciała jednak najłatwiej je zidentyfikowac na krwinkach. ( histo-blood group antigens). Zrodziło się niecierpliwe pytanie. Jak taka mał ilość potrafi zabezpieczać cały organizm? Poza tym ile obcego musi byc dostarczone do organizmu żeby nastapiła immunizacja i aktywacja reakcji obronnej. Z danych dostarczonych przez ginekologów wynika że juz 2 ml niezgodnej antygenowo krwi noworodka w układzie Rhesus potrafi aktywowac wytwarzanie przeciwciał w organizmie matki. Nikomu nie przyszło do głowy że 2 ml niezgodnej antygenowo śliny potrafi zrobic to samo. A nawet jesli juz pojawiły sie takie eksperymenty nikt nie zwrócił na nie uwagi. Lub nie chciał zwrócić?!
Z pewnych na 100% opracowan wynika, że Panie z grupą krwi 0, częściej maja poronienia niz pozostałe Panie z innymi grupami. Równiez pewnym jest że niewydzielacze częściej choruja na choroby jakoby autoimmunologiczne. Najbardziej intrygujące były dane dot płci. Dlaczego 10 x więcej choruje kobiet niz mężczyzn? Wszyscy badacze mieli ograniczone widzenie, zaślepieni widokiem jedynie swojego podwórka. Nikt nie ogarniał całego obrazu.
Wystarczy jedynie połaczyć kropki. To mężczyźni maja strzykawkę z plemnikami . Jesli na plemnikach są obce antygeny w stosunku do grupy krwi kobiety, mamy pierwszy powód do niewidzialnej transfuzji. Dodatkowo jesli Pani jest niewydzielaczem jej organy nie sa chronione przez histo-blood group antigens. Na kazdy z tych ewidentnych problemów jest bardzo racjonalna odpowiedź wynikająca z zalezności posiadania zgodnej lub niezgodnej grupie krwi pomiedzy członkami rodziny. Na dodatek ilości substancji antygenowych na krwinkach są po prostu znikome w stosunku do ilości tych samych histo-blood group antigens w slinie sluzie czy spermie.
W wydzielinach mozemy miec dwie odrębne , acz bardzo podobne chemicznie grupy antygenów. Jesli nie mamy antygenu Le (a) jestesmy Wydzielaczami , czyli mamy antygeny z układu AB0 w wydzielinach. Druga opcja - jesli mamy antygen Le (a) to jednoczesnie nie mamy antygenów ABO w wydzielinach, mamy juz w nich antygen Le (a). Wynika z tego ze posiadanie własnych antygenów grupowych w wydzielinach lepiej chroni całe ciało niz tylko posiadanie antygenu Le (a) przez niewydzielaczy. Dlatego tak istotna jest znajomośc faktu czy jestesmy niewydzielaczem czy Wydzielaczem. I jaka mamy grupe krwi z układu AB0.
19 Listopad 2023 Niedziela
Wczoraj Jerzy Grzeszczuk napisał jako jedyny zaangażowany w krzewienie badań w kierunku wpływu Wydzielaczy na niewydzielaczy.
"Szanowny Panie Emilu,
Zdrowie bez leków wydało Almanach 6. Oprócz kilkunastu autorów znalazła sie w nim seria artykułów- Niewidzialna transfuzja.(10 części). Bardzo przystępnie napisana i w prosty sposób wyjasniony nowy paradygmat w medycynie jakim jest Niewidzialna transfuzja. Jeśli chciałbyś zrobic prezent dla rodziny nie zastanawiaj sie długo. Kupienie go nie nastręcza żadnych problemów, a cena jest wręcz ponizej pasa za treści w tym Almanachu przedstawione. Polecam z całego serca.
21 Listopad 2023. Wtorek.
Mało prawdopodobne jest, że wielcy immunolodzy wstana z grobów i uderzając sie w piers ogłosza całemu swiatu Mea culpa, mea maxima culpa. Zignorowaliśmy tak oczywisty fakt, jak niezgodne antygeny występujące pośród osobników ludzkiego gatunku. Byliśmy tak zapracowani nad zdobywaniem tytułów, pisaniem doktoratów i tymi wszystkimi nagrodami (szczególnie pieniężnymi). Ignorowaliśmy odkrycia innych naukowców, cenzurowaliśmy jedynie dla dobra własnej korporacji wszystko co nie pasowało do obowiązującego trendu. Doszliśmy w pewnym miejscu historii rozwoju medycyny do ściany i nie posuwamy sie dalej. Zaczęliśmy kręcić sie wokół kasy sponsorów i zdobywaniem grantów na kolejne idiotyczne próby szukania niewidziaalnego sprawcy wiekszości chorób ludzkiego gatunku. Mea culpa, mea maxima culpa. Nie ma dla nas usprawiedliwienia.
Tytułowy niewidzialny wróg przebywa w ukryciu pod postacia substancji cukrowych. Nauka nazwała te substancje antygenami. Nie ma produktu spozywczego który nie zawierał by cukrów. Odkryto że te substancje chronia bakterie jeśli znajdują się na ich powłoce komórkowej. Identycznie jak znajdują sie na każdej ludzkiej krwince. Identycznie jak chronią każda roślinkę, i każdego zwierzaka. Chronią równiez ludzka skórę pod niewinna postacia potu, ludzkie błony śluzowe w ustach, płucach, jelitach. pod postacią sialo(z greckiego-ślina). lub wszechobecnego śluzu. Po zapoznaniu się z definicją śluzu lansowanego przez wikipedię, a dodatkowo z definicja śliny tez z tego portalu. Nic nie ukłąda się w całośc. Wszystko jakoby bardzo poukładane i wyjasnione oprócz najistotniejszej prawdy. W wydzielinach znajduja sie antygeny. 99,5% pospolitej śliny to woda. Kto sie będzie przejmował 0,5% pozostałym składem? A to własnie tam ukrywa sie niewidzialny składnik. pod postacia rozpuszczonych cukrów. Kiedy Witebsky wstrzykiwał podskórnie ludzką oczyszczoną ze wszystkiego co mozliwe (szczególnie białka) sline w organizmach ochotników tego eksperymenty w ciągu 10 dni pojawiały sie tak kolosalne ilości przeciwciał, że brakowało skali. Dla zrozumienia tematu musze dodac że była to slina pozyskana od Wydzielaczy. Każdy ochotnik posiadający inna grupe krwi niz dawca śliny produkował przeciwciała.
Teraz przełóżmy to na normalne ludzkie życie. Ludzie sie całują, liżą, dotykają, wymieniaja uściski rak. Każdorazowo zostawiaja swoje wydzieliny a zarazem substancje cukrowe zwane przez immunologów antygenami. Tyle ze nic o tych substancjach nie wiedza bo naukowcy z grobów nie powstali. Podobno im mniej wiesz tym spokojniej spisz.. Dobrej nocy wszystkim.
22 Listopad 2023 Środa
Miałem wczoraj niemiły incydent z jednym z adminów grup wspierających ludzi chorujących i szukających pomocy. W prosty sposób wytłumaczyłem osobie szukającej pomocy z rozrostem i stanami zapalnymi migdałków u 3 letniego dziecka. Przerabiał ten problem mój syn 35 lat temu. Mądry lekarz pediatra wysłał nas do laboratorium abyśmy zrobili wymaz z gardła i antybiogram (Antybiogram to badanie pozwalające na dobranie skutecznego antybiotyku do patogenu powodującego chorobę). Po badaniu okazało się że jest nosicielem gronkowca i świetnie sobie z nim radzi biseptol w tabletkach. Wszystkie inne antybiotyki nie działały. Po dwóch tygodniach terapii syn nie tylko nie miał usuniętego migdałka ale przestał miec stany zapalne i anginy na 30 następnych lat. Mój wpis został anulowany przez admina grupy. (nie będę im robił reklamy i nie wspomne nazwy). Chciałem jedynie pomóc zatroskanemu rodzicowi a jak już niektórzy mnie znają nie polecam niczego czego nie sprawdziłem samodzielnie. Lekarze są bardzo potrzebni i laboratoria sa bardzo potrzebne.Służba zdrowia uległa wpływom wielkich korporacji farmaceutycznych. Jest jak jest. Ale usuwanie wpisu tylko dlatego że nie pasuje do profilu grupy uważam za naganne.
Zastanawiam się od wielu lat jak do tego doszło, że skamieniały serca wielu ludzi. Zatruli się ideologiami, pogladami, pychą i wirusem Ego. Jeden wpis usunięty to nic takiego. Najwyżej usuna dzieciakowi migdały i za parę lat będzie miał problemy sercowe. Kogo to za parę lat bedzie obchodziło. Nikt nie powiąże usunietych migdałków z aktualnymi problemami zdrowotnymi. Nikt nie patrzy wstecz. Nikomu nie zapali sie żaróweczka że to własnie migdałki odpowiadaja za obecny stan.
Kto zgasił światło? Nie ma nalezytej edukacji, nie ma należytej profilaktyki. Brak jakichlowiek baz danych. Jesli nawet są to zostały zastrzeżone przez RODO. Pytanie bez odpowiedzi. Nie ma winnych za stan rzeczy w jakim aktualnie żyjemy. Robimy sie indywidualistami i egoistami. Tylko ja, tylko moje, jak małe niedojrzałe emocjonalnie dzieci. Zostaw to moje, nie ruszaj. Są jednak i dobre wieści , wielu terapeutów ma bardzo wysokie wibracje empatii i współczucia. Jestem niezmiernie wdzięczny za ich obecność, dodatkowo, że są moimi znajomymi na fejsie i w życiu prywatnym.
23 Listopad 2023.
Kiedy odkrywałem przyczyny choroby mojej żony miałem przed oczami stan aktualny: RZS i inne przypadłości chorobowe przez 17 lat degeneracji organizmu w obronie własnej zrobiło swoje. Dotarło do mnie że gdzies kiedyś musiał byc początek. Zajęło mi to kilka lat zanim zaskoczyłem na trop antygenów grupowych krwi obecnych w wydzielinach.
Po jednym z upublicznionych wykładów w Olesno zadzwonił do mnie lekarz weterynarz, którego dziecko miało od roku cukrzyce dziecięcą. Ten telefon uzmysłowił mi jak wazna jest retrospekcja, o której opowiadałem na tym wykładzie. Otóz jako lekarz od zwierząt nie miał zbyt dużej wiedzy o cukrzycy ale zrobił własne dochodzenie wsteczne-retrospekcję. Rok wczesniej pod choinke podarował córce małego psiaka. To tak normalne wśród rodziców, że funduja dziecku zwierzęcego pupila. W czasie rozmowy opowiada jak zrobił retrospekcję. Otóz jako bardzo zapracowany członek rodziny nie specjalnie miał czas aby śledzic wszystkie jakby drobne niuanse życia rodzinnego. Po kilku dniach od otrzymania super prezentu jego zona poszła z dzieckiem do dermatologa. Dziecko dostało jakies dziwne plamy na skórze. Lekarka przepisała jakies mazidła i matka smarowała nimi skóre córki. Po niedługim czasie okazało się że to nie pomaga a plam było więcej i powtórnie odwiedziły obie dermatologa. Lekarz stwierdził to atopowe zapalenie skóry. Przepiszemy mocniejsze maści sterydowe. Z podlinkowanego hasła dowiemy się że AZS jest " wywołana genetycznie uwarunkowaną nieprawidłową reakcją immunologiczną na małe dawki antygenów". Wypytywał zatem swoją zone jakie relacje sa między córka a jej pupilem. Liże ją wszedzie po ciele, śpi z nim w nocy. Jak to dzieci maja w zwyczaju. Przeciez to wszystko takie normalne, banalne, nieistotne. Nic bardziej mylnego. Mój rozmówca zdjął z pólki kilka zachowanych podręczników z czasów studiów. Psy i inne zwierzeta "domowe" to najczęściej ssaki. Tez mają odmienne grupy krwi. Tez maja substancje antygenowe w ślinie. To dlatego uczulaja nie koty a ślina kocia zostawiona na futrze. Po nitce do kłębka mój rozmówca przestudiował zalezności antygenowe i ...... doznał olsnienia. Cukrzyce wywołały wszechobecne antygeny małego pupila- mówiąc wprost danego pod choinke prezentu dla radości i uciechy dziecka. Dziekuje panie doktorze za bardzo wnikliwe przeprowadzenie retrospekcji.
Wiekszość rodziców nie ma mozliwości zapoznania się z tego typu literatura naukowa i faktami związanymi z zaleznościami antygenowymi. Żaden podręcznik dermatologii nie wspomina " że małe dawki antygenów" to ślina. Nikomu nie przyszło na myśl aby uświadomić lekarzy o takiej mozliwości dostarczania obcych substancji antygenowych na skórę. Wystarczy polizać.
Cukrzyca dziecięca. tzw typu 1. Co o niej wiemy?
U jej podłoża choroby leży przewlekły, autoimmunologiczny proces chorobowy prowadzący do powolnego zniszczenia produkujących insulinę komórek β wysp trzustkowych (wysepek Langerhansa) i w następstwie tego do utraty zdolności jej wydzielania. .........Czy aby na pewno autoimmunologiczny?
Trzustka jest jednym z organów w którym znajduje się największa ilośc antygenów grupowych danego osobnika i jego grupy krwi. Obce antygeny potrafią zainicjować AZS. Przy okazji wdychania, w obszar płuc wywołuja astme, a kiedy trafia w obszar przewodu pokarmowego i trzustki antygeny znajdujące się w ślinie ludzkiej lub naszych braci mniejszych wywołuja cukrzyce , zespół jelita drazliwego i inne auto-immuno-nielogiczne-choroby.
Zacznij myslec czytelniku.
24.Listopad 2023.
Według wielu publikacji naukowych dostepnych na wielu portalach o światowej renomie i zasięgu każdy czytelnik znajdzie wyniki statystycznych badan nad statusem Secretora i nonsekretora. Większość badaczy robiąc duże kohortowe badania wśród populacji stwierdza: status Secretor(Wydzielacz) posiada 80% społeczeństwa. Status nonsecretor (niewydzielacz) posiada pozostałe 20% społeczeństwa. Niezaleznie od płci, koloru skóry i posiadanej grupy krwi z układu AB0(H). Wczoraj wspominałem o cukrzycy okresu dziecięcego. Dziś chciałbym przedstawić badania przeprowadzone w Indiach.
Studiowanie podręczników dla studentów i lekarzy z poprzedniego wielku ma swóje plusy i minusy. Owszem zajęło mi to ponad 15 lat z hakiem ale ..... wyciągnąłem pewne wnioski z tej lekcji. Wczoraj wspominałem że olbrzymie ilości substancji grupowych krwi o których wspomina Czerwiński jako - "antygeny grupowe krwi i tkanek" ( histo-blood group antigens) znajdują się w trzustce.
A teraz zacytujemy profesora Hirszfelda. Olbrzymie ilości substancji grupowych pozyskiwano z usuwanych Tu uwaga CYST JAJNIKOWYCH. Zatem mamy dwa różne i jakoby niezależne organy trzustkę i jajniki a połączone wspólnym mianownikiem- substancjami grupowymi AB0(H). Zaczyna się robić bardzo ciekawie. Nawet wikipedia łączy odmianę torbielową jajników PCOS z insulinoodpornością i niepłodnością. Problem w tym, że nikt nie łączy kropek.
Jerzy Grzeszczuk napisał do mnie bardzo ciekawą informacje."W Polsce żyje 400 tysięcy chorych na epilepsję, a na świecie - 50 milionów. Przyczyna epilepsji nie jest znana. Podaję najprostszy sposób wykrywania przyczyny epilepsji. Wszyscy ludzie w Polsce mają wpisane do książeczek zdrowia swoje grupy krwi. Najczęściej to są: A1, A2, B, A1B, A2B, 0. Wydzielacz antygenów A1 działa chorobotwórczo na osoby mające przeciwciała anty-A...W wyżej opisany sposób (bez żadnych badań i bez żadnych kosztów) można ustalić przyczynę epilepsji 70% ludzi. Profilaktyka epilepsji jest bardzo prosta, ale ludzie chcą kochać, chcą być kochani. Seks bywa jedyną rozrywką... Lekarze nie są zainteresowani profilaktyką epilepsji. Lekarze chcą mieć pacjentów... Błędne koło!!! "
Tym Wszystkim którzy nie mają dostepu do książek J. Grzeszczuka pragnę przypomnieć od czego zaczęła się jego przygoda z haptenami. (niepełnowartościowymi antygenami???). Jerzy zaobserwował niebywałe zjawisko. Na nocnych dyżurach na lotnisku dyżur pełnił personel medyczny. Jak nic się nie działo kolezanki spotykały sie na herbatce i pogaduchach w małej dyżurce. Każdorazowo kiedy pani A spotykała się z panią M , dochodziło do utraty przytomności pani M. Kiedy pania A odwiedzały inne koleżanki nic takiego nie miało miejsca. To zjawisko było bardzo nietypowe. "Coś" musiało być pomiędzy nimi nie tak. Tylko co???
To była jedynie niegroźna utrata przytomności, panią M wynoszono na świeże powietrze i szybko wracała do normy. Przy kontaktach z innymi ludźmi pami M nie traciła przytomności. Po zbadaniu grup krwi obu pań okazało się że pani A ma jak dobrze pamiętam grupę A1, i jest dodatkowo Wydzielaczem, Pani M miała grupę krwi 0 i była niewydzielaczem. Pożyczyłem komuś książki Jerzego i musze się posługiwac pamięcią, która jest mocno przeładowana wieloma faktami z mego zycia.
Sam osobiście miałem takie zdarzenie związane z przypadkami narkolepsji mojej bliskiej znajomej. Po dłuższym przebywaniu w mojej obecności( mam grupę A1 i jestem Wydzielaczem) dochodziło do stanów narkoleptycznych z jej strony. Np w czasie pdróży pociągiem w małym 8 osobowym przedziale, prowadziliśmy sobie rozmmowe i w pewnym momencie kobiete wycina z rzeczywistości. Zasypia na kilka sekund. Wpadła w panikę i udała się na badania na oddział neurologiczny. Wszystkie badania zrobione. Odczyty prawidłowe. Zdrowa.
Dlaczego zabrałem się za takie enigmatyczne zjawiska chorobowe? Otóż w wiekszości przypadków ich etiologia jest kompletnie nieznana. Identycznie jak etiologia chorób jakoby z autoagresji. Co za ironia . W XXI wieku nadal lekarze nie wiedza skąd się biora choroby. Natomiast najgorsze co moga robić, próbują te choroby leczyć.
W najbliższych wpisach postaram się wyjasnić Panstwu te zagadnienia. Miłej Niedzieli.
27 Listopad 2023.
Ludzki organizm ma bardzo czuły system nerwowy. System ten jest odpowiedzialny nie tylko za codzienne funkcjonowanie naszego ciała ale równiez dba o jego bezpieczeństwo. Rdzeń i główny komputer to mózg, włókna nerwowe to kable z połączeniami do poszczególnych obszarów ciała i organów, komórek . Każde takie włókno nerwowejest bardzo czułe na defekty. Jeśli ktos borował kiedyś zęby bez znieczulenia ten wie. Najistotniejszym elementem chroniącym włókna nerwowe(czytaj druty z prądem) jest izolacja. Taka osłone dla nerwów stanowi osłonka mielinowa.
Mielina to substancja wytwarzana przez komórki otaczające aksony komórek nerwowych. W ośrodkowym układzie nerwowym są to oligodendrocyty, natomiast w obwodowym układzie nerwowym są to komórki Schwanna (lemocyty). Głównym składnikiem osłonki mielinowej są cerebrozydy, a w tym galaktozyloceramid. Związki te są zaliczane do grupy glikolipidów, składają się z cukrów, w tym przypadku galaktozy i lipidu – ceramidu (pochodna sfingozyny). Innym składnikiem mieliny jest fosfolipid lecytyna (fosfatydylocholina). Jak już wiemy cukry lepią się do cukrów. Antygeny grupowe krwi obecne w wydzielinach obecne sa w całym ciele nie tylko na krwinkach. Naruszenie mieliny to tak jak uszkodzenie izolacji na kablu z pradem.
Takie przepływy prądu wyłącza bezpiecznik w domu a w ciele wyłącza go nasz mózg. Zaburzenia w obrębie uszkodzonej mieliny to bardzo częsty zespół cieśni nadgarstka, stwardnienie rozsiane, I w domyśle wiekszośc chorób nerwowych zwanych chorobami neuro-logicznymi.
Nikt z neurologów nie ma pojęcia o antygenach grupowych. Nie kojarzy stanu zapalnego z pochłanianymi niezgodnymi antygenami grupowymi obecnymi w otoczeniu. Odizoluj sie od otoczenia na miesiąc, przebywaj solo duzo na świezym powietrzu. Jesli zaobserwujesz zmiany napisz do admina.
Żadne dane na stronie nie powinny być interpretowane jako próba przedstawienia czy wyrażenia opinii medycznej lub w inny sposób zaangażowania się w praktykę medyczną.