Blogujemy.

Bolesławiec 29 Sierpień 2023.

Minęło 10 lat od zamknięcia 1 bloga którego prowadziłem dwa lata. Powód był prozaiczny. Pisałem sobie a muzom. Powracam do tej formy z jednego tylko powodu. Wiekszość czytelników, słuchaczy i czytelników nadal nie zna Swojej grupy krwi, nie zna podstaw transfuzji. nie rozumie działania Niewidzialnej transfuzji. W konsekwencji nie rozumie o co w temacie chodzi i dlaczego ma on według mnie kardynalne znaczenie dla ludzkiego zdrowia. 

Po tegorocznych dozynkach w Wagnerówce dotarło do mojej świadomości, że w przekazie między autorem a odbiorcami nie ma łączności. Znajdujemy się w dwóch różnych obszarach wiedzy. Nadajemy na różnych falach. Nie wnikam w szczegóły. Dla jednych ta wiedza prowadzi do zdrowia. Dla drugich do niczego nie jest potrzebna, przynajmniej dziś. Ale jutro może być juz za późno. Motto na stronie głównej. Wiedza dla tych którym przyjdzie zmagać się z życiem. 

W życiu przytrafiaja się choroby. Wielu z nich mozna uniknąć. Trzeba jednak poznac zasady działania Niewidzialnej transfuzji. 

Tyle w ramach pierwszego dnia działania mojego blogowiska.  

 

Bolesławiec 31 Sierpień 2023.

dziś troche dziegciu do beczki z hipotezami i teoriami immunologicznymi. Wiekszość społeczeństwa ma w głębokim szacunku swoje zdrowie. jak tylko pojawi się chocby katar biegna do lekarza. Od leczenia chorób sa przeciez lekarze. Katar nie leczony trwa 2 tygodnie, leczony tylez samo. Dlaczego tak się dzieje, zapyta laik? 

okazuje się że zagadke tą fenomenalnie rozpracowali specjaliści od krwi w latach 40 ubiegłego wieku. Potrzebowali surowic do oznaczania grup krwi zołnierzy idących na wojnę. W tym czasie wykorzystywano do oznaczania grupy krwi tzw krwinki i surowice wzorcowe. Jednak tych było bardzo mało w laboratoriach. Trzeba było zwiekszyć ich ilość. Wiedziano juz wtedy że substancje antygenowe znajduja sie poza ludzkim ustrojem na przykład w świńskich żołądkach. Trzeba je było tylko oczyścić z białek. Tak więc chłopaki wpadli na genialny pomysł. Pozyskane substancje po prostu rozpuszczano w wodzie i gotowano w autoklawie przez 15 minut. Po tym zabiegu ścięte przez temperaturę 100 stopni białka odwirowywano. Zostawały jedynie substancje antygenowe. Z literatury akademickiej dowiadujemy sie, że antygeny są aktywne tylko wtedy gdy sa połaczone z białkiem. W kazdym innym przypadku sa to jedynie hapteny. Hapteny to według immunologów antygeny niepełnowartościowe. Do immunizacji , tak twierdza specjaliści sam hapten nie wystarczy, musi byc połączony z białkiem. A tu chłopaki własnie białka usunęli. Po odseparowaniu białek substancje antygenowe aplikowano strzykawką owe hapteny ochotnikom z grupą krwi 0. W dalszej kolejności obserwowano jak na ten zabieg reaguje ich organizm. Okazało sie, że pobierając codziennie próbki krwi od owych ochotników stwierdzano rosnące miano (czyli ilość) produkowanych przez organizm ochotników przeciwciał.  Szczytowe wartości pojawiały sie po minimum 10 dniach do dni 14. Następnie zaobserwowano, że miano przeciwciał spada. Wnioski nasuwaja się same. 

Bolesławiec 1.Wrzesień 2023.

Dzis 66 urodziny Oli. Niestety nie dostanie prezentów i kwiatów, nie bedzie torcika i wizyty wnucząt. To dzieki niej pisze i obnażam kłamstwa jakie medycyna z farmacją wciska ciemnemu ludowi. Cóż warty jest lekarz bez leków? Jednak nie o tym dzisiaj. Wczorajszy wpis przedstawiał doswiadczenia robione w latach 40 ubiegłego wieku. W eksperymencie wykorzystano substancje grupowe krwi pozyskane od zwierząt. Identyczne substancje mamy na krwinkach. Zrobiono go w celu uzyskania większej ilości przeciwciał, które wykorzystywano do oznaczania grup krwi z układu AB0 u innych ludzi. Nie było to jednak zadanie pozbawione ryzyka. Bowiem ochotnikom z grupą 0 wstrzykiwano obce substancje, a co za tym idzie wymuszano sztucznie na ich organizmie produkcję tych przeciwciał w sposób sztuczny.  W nazewnictwie immunologicznym nazywa się to immunizacją inaczej uodpornieniem. Sam z siebie organizm owej zerówki nie wytwarzał takiej ilości przeciwciał. Chyba, że został pobudzony do tego procesu przez bakterie, które organizm chciał zneutralizować lub inne czynniki chorobotwórcze. W kilka miesięcy po tym eksperymencie kilku innych specjalistów od krwi zrobiło bardzo podobny eksperyment w tym samym celu. Pozyskania surowic z dużą ilościa przeciwciał. aby oznaczać grupy krwi w laboratorium. Jednak nie skorzystali z substancji pozyskanych od zwierząt. Skorzystali z ludzkiej śliny. Pozyskiwano ją od Wydzielaczy. W pewnym sensie poszli na skróty, gdyż dośc trudno jest wyizolowac substancje grupowe od zwierząt. O wiele łatwiej jest je uzyskać ze śliny. Każdy Wydzielacz ma substancje antygenowe w swoich sekrecjach. Jednak owi specjaliści zdawali sobie sprawę z tego, że w ślinie znajduja sie bakterie i inne drobnoustroje o strukturze białkowej. Zrobiono więc tak, pozyskaną śline pakowano do autoklawu i traktowano temperaturą powyżej progu ścinania białka. Ścięte struktury białkowe odwirowano. wstrzykiwano pod skóre jedynie to co pozostało. Organizm ochotnika z grupą zero produkował przeciwciała. Mijają dziesięciolecia w podręczniku dla lekarzy Transfuzjologia kliniczna dwóch profesorów pisze- z niewyjasnionego powodu u honorowych dawców krwi z grupą 0, u ponad 60% tych dawców stwierdzamy przeciwciała odpornościowe. nie wiemy skąd się wzięły. 

Jak to skąd? Owi honorowi dawcy immunizowani byli śliną innych osobników. Tylko nie podskórnie czy bezpośrednio do żyły a w sposób naturalny przez usta - usta z niezgodnymi antygenowo partnerami. Na dziś wystarczy.

 Komentarz autorów tego eksperymentu.

Zgodnie z klasyczną koncepcją, substancje  grupowe zawdzięczają swoją specyfikę do struktur węglowodanowych, a w erytrocytach mają one być sprzężone z lipidami i/lub białkami, które nadają aglutynogenom ich antygenowość. W wydzielinach, przypuszcza się, że substancje grupowe są obecne w postaci rozpuszczalnej, jako wolne od białek i lipidów hapteny, a zatem nieantygenowych.

Właściwie nasze obserwacje cytowane w tym dokumencie  obalają te idee.

Niestety nikt później nie przejął się tymi rewelacjami. Bowiem pojawiły sie substancje roślinne zwane lektynami. Fachowo fitohemoaglutyninami, mającymi własciwości aglutynujące krwinki. W działaniu są tożsame z przeciwciałami ale nimi nie są. 

Bolesławiec 2 Wrzesień 2023.

Wspominam czasy kiedy naiwnie ufałem wszystkiemu co było napisane w książkach i podręcznikach. Kiedy jednak poznałem, że połowa a może większość z tych treści była cenzurowana tak jak pierwszy podręcznik Wstęp do nauk Bakteriologii z 1902 roku coś we mnie pękło. Autorytety które pisały te ksiązki były cenzurowane przez tepych niedouczonych urzędasów. O pewnych rzeczach nie wolno pisać, a jeśli to konieczne, bo mleko się już wylało, ściemniać temat na maxa. Tak było z grupami krwi i antygenami na krwinkach. Krew to tkanka łączna, a więc składa się z wielu komponentów. W surowicy pływają sobie krwinki.a na tych krwinkach odkryto antygeny. W surowicy odkryto przeciwciała.  Ustalono ponad wszelką wątpliwość, że osoby z grupą A maja przeciwciała dla nieobecnych u tych osób substancji B. Ustalono ponad wszelką wątpliwość, że osoby z grupą B maja przeciwciała dla nieobecnych u tych osób substancji A. U osób z grupa 0 stwierdzono jedynie przeciwciała anty-A i anty-B. Bardzo logicznym wydawało się, że wobec tego osoby z grupą 0 nie maja antygenów na swoich krwinkach. Co nie jest prawdą. Być może odkryto to wczesniej, ale sprawa wypłynęła na swiatło dzienne dopiero po odkryciu fenotypu Bombaj.  Czytaj o Fenotyp Bombajski.

Całą sprawe komplikują jeszcze bardziej  przeciwciała w surowicy. O ile krwinki osób z grupa 0, są w miarę bezpieczne w trakcjie transfuzji dla osób z grupami 0, A, B, AB. (oprócz fenotypu Bombaj). Cała sprawę komplikuja przeciwciała. Bowiem mogą miec dwojaki charakter. Naturalne i odpornościowe. Oczywiście jest to podział czysto teoretyczny. Tak jak bajka o "uniwersalnym dawcy". Owszem jego krwinki sa w miarę bezpieczne ale jego przeciwciała juz niekoniecznie. Dlatego zaczęto prowadzić próby krzyzowe przed transfuzją. Czytaj Próba krzyżowa  Wynika z tego że oba komponenty ( antygeny i przeciwciała) pomiedzy dawcą i biorcą muszą być zgodne.  

Jeszcze bardziej sprawa się komplikuje z powodu posiadania tych antygenów z układu AB0 w wydzilinach ciała. Podstawowe prawo brzmi: każdy obcy antygen powoduje wytwarzanie przeciwciał. Oba powyższe opisy przeprowadzanych eksperymentów wskazują, że podanie obcogrupowych substancji antygenowych pozyskanych z różnych źródeł powoduja dynamiczną produkcje przeciwciał u danej osoby. Jednoczesnie wstrzyknięcie obcogrupowej krwi podskórnie innej osobie takich dynamicznych reakcji organizmu nie wywołuje. Wszystkie te wiadomości maja juz swoją historię i sa mało znane od roku 1940. Wciskanie "ciemnocie" kitu trwa w najlepsze. Szczególnie uczulam na dane z wikipedii i stron rządowych. Tabela zgodności grup krwi.  Od ponad 50 lat klinicyści doskonale wiedzą, że podajemy w czasie transfuzji jedynie krew jednoimienną. Dla której też robimy próbe krzyżową. 

4. Wrzesien 2023.

Zapewne większość rozumie zalezność zgodności posiadanych antygenów grupowych AB0 i Rhesus w czasie transfuzji. Przypominam, każda niezgodność powoduje poważne komplikacje i przy większych ilościach przetaczanej krwi niezgodnej grupowo dochodzi do szoku anafilaktycznego, zwanego wstrząsem hemolitycznym i zgonem. Wstrząsy podzielono na kilka kategorii. Najbardziej zaskakujący w czasie leczenia mojej zony był wstrząs anafilaktyczny po kolejnej dawce penicyliny. Zapewne takie przypadki sa klasyfikowane jako- Wstrząs anafilaktyczny wskutek niekorzystnego efektu leczniczego leku prawidłowo podanego. Jak sama definicja wskazuje lek był prawidłowo podany. To że większośc leków to klasyczne hapteny mające własciwości antygenowe nikogo nie obchodzi. Lek podano prawidłowo. Czy to nie absurd? Tłumaczenie takie wynika zapewne z nieznajomości pojecia hapten. 

Drugim poważnym zabiegiem jest przeszczep narządów. Operacja sie udała wykonana "prawidłowo", a pacjent zmarł. Nikt Wam drodzy czytelnicy nie wyjaśni, że każdy organ od dawcy musi mieć podstawową zgodnośc antygenową w zakresie antygenów grup krwi. Identycznie jak przy transfuzji. Inaczej organizm biorcy dokona odrzucenia przeszczepionego organu.

Tak sobie myślę, że powinniście jeszcze przyjać do wiadomości fakt o tzw zapłodnieniu in vitro. Tego zapewne nie wie nikt z zainteresowanych. Z czego oczyszczane są plemniki? Z antygenów!!! Ciekawe z jakiego powodu? Czyżby antygeny obecne na plemnikach stanowiły przeszkodę w procesie inseminacji. 

Jak to się ma zatem do naturalnej inseminacji? Co piąta para w Polsce nie ma dzieci.  Oni nie są niepłodni. A jednak ich sie leczy. Oni po prostu sa niezgodni antygenowo. Czego nikt im jednak wprost w twarz nie powie. 

5. Wrzesień 2023

Od 1982 roku Jerzy Grzeszczuk samotny obserwator rzeczywistości zaczał pisac i wydawac własnym nakładem publikacje o toksycznym wpływie haptenów. " Chemiczne oddziaływanie ludzi" . Były to niskonakładowe wydania 500 szt. Samodzielnie redagowane i drukowane w lokalnej drukarni w Goleniowie. Zwrócił się do jednego z największych autorytetów kryminalistyki medycznej prof. Tadeusza Marcinkowskiego o merytoryczne wskazówki. Samodzielnie stworzył Instytut haptenologii i prowadził badania nad wpływem haptenów na międzyludzkie oddziaływania. Najbardziej podatni sa na nie osobniki  "niewydzielające". To osoby u których nie występuja antygeny z układu AB0 w wydzielinach. Natomiast w ich najbliższym otoczeniu przebywają osoby "Wydzielacze", z odmiennymi grupami krwi, szczególnie z grupą A1. Przez 40 lat ten niestudzony bojownik o ludzkie zycie i zdrowie  wydawał wszystkie pieniądze na propagowanie wiedzy o wpływie niewidzialnych gołym okiem substancji antygenowych obecnym w ludzkim pocie, ślinie śluzie, spermie. Wszystko to jak grochem o ścianę. Świat akademicko-lekarski wręcz zaprzeczył takiemu wpływowi oddziaływań niezgodnych substancji antygenowych. Żałosny to obraz, jednak bardzo realistyczny. Przeciez oni leczą. Jednak zarazem kaleczą chorych, przedziwnymi substancjami kolejnej generacji. Obiecują cuda ...obiecanki, cacanki. Prawda o ludzkich antygenach obecnych w wydzielinach jest jednak okrutna dla wielu rodzin. Zabijamy siebie wzajemnie, jednak nie natychmiastowo. Pod słowami bliskość, miłość, intymność kryją sie niezgodne antygeny grupowe krwi otaczające każdego "Wydzielacza'. Dla akademickich ciemniaków jedynymi czynnikami chorobotwórczymi sa bakterie, wirusy, pasozyty i grzyby. Tym tworom wolno powodować choroby. Zapytasz z jakiego powodu? Mają na sobie obce antygeny. 

Wszystkie inne czynniki takie jak ludzie, pokarmy, czy latające pyłki traw i drzew, jady błonkoskrzydłych owadów to jedynie alergeny, powodujące alergię.  Alergen – każdy antygen zewnątrzpochodny wywołujący reakcję alergiczną. To, że po użądleniu masz identyczny szok anafilaktyczny jak przy niezgodnej transfuzji jest zbywane wzruszeniem ramion. To przecież wynik anafilaksji.  Ta smierć to nie wynik działania niezgodnych antygenów tylko alergenów. Mamy na to lekarstwo. Chleb to nie bułki. Chociaz zrobiony z tej samej mąki. Wszystko wydaje się takie oczywiste. Okazuje się, że jednak nie dla wszystkich.

 

Bolesławiec 6 wrzesień 2023.

Zapylenie vel zapłodnienie.

Zapewne nikomu nie przyszło do głowy uważać na lekcjach biologii. Na jakich warunkach dokonuje sie zapylenie u roslin. Pyłki na swojej zewnetrznej powłoce posiadają wiele specyficznych substancji. Te substancje z jakiegos powodu uczulaja wrażliwych osobników. Nie mogąc wcisnąc lepszego kitu substancje te nazwano alergenami. Identycznie, jak to miało miejsce z wymyślonym pojęciem -alergia na spermę.Tak pyłki jak sperma pokryta jest substancjami antygenowymi. 
Jeśli pyłek ma niezgodne substancje znajdujące się na powłoce z substancjami na znamieniu słupka, zapylenie nie następuje. Własciwości zlepiające nadaje mu obecny w tych substancjach cukier. Warunkiem skutecznego zapylenia jest zgodnośc substancji cukrowych. Identycznie jak w ludziej prokreacji. nie ma zgodności antygenów na plemniku i osłonie zona pellucida jaja, nie ma zapłodnienia. 
O tym fenomenie pisze wielu specjalistów.  Wiązanie plemników ludzkich odbywa się za pośrednictwem oligosacharydu sialyl-Lewisx w osłonie przejrzystej”  Na stronie tego linku wystarczy kliknąć przyciski Open po prawej stronie. Otworzycie plik PDF i dostaniecie kawa na ławę 43 strony tekstu. Wyjaśnia on w jaki sposób jajo chroni się od niezgodnych antygenów na plemnikach. 
Problem nieposiadania potomstwa  nie ma nic wspólnego z niepłodnością. To jedynie zdrowy chłop i kobitka, którzy się antygenowo nie dobrali. Już w wikipedi która jest mało wiarygodna wspominają. 
Oczywiście nie jest to strona w języku polskim. Tak więc trzeba uzyć translatora googla. Dowiecie się bardzo ciekawych rzeczy, o których nie wspomni zaden lekarz ginekolog. I żadna klinika od zapłodnień in vitro. 
Ciemny , niewykształcony ludek mający nadzieję na potomka łyka wszystko co mu wcisną. A wciskany brzmi tak. Mamy dużą skutecznośc zapłodnienia. Bez zbędnych ceregieli pokrywamy antygenami Lewis komórkę jajową. i szanse na zapłodnienie wzrastają. Ale o tym, że to zapłodnione jajo musi się prawidłowo rozwijać?  To jest jedynie w domyśłe. Teoretycznie doszło do zapłodnienia. Pani jest szczęśliwa. Przecież zapłacili za to 6-10 tyś $. Warto było mieć złudzenia. Tylko, że to dopiero początek  boleści. Teraz ten zarodek trzeba donosic do 9 miesiąca. Nie ma problemu jeśli odziedziczył grupę krwi po matce. Szanse na zdrowego potomka maleją kiedy grupę krwi odziedziczył po ojcu. Właśnie w tym tkwi syndrom samoistych poronień. Pomiędzy 8 a 12 tygodniem ciąży pojawiają się w zarodku prekursory układu krwionośnego i zarazem determinuja one grupe krwi przyszłego potomka. Jeśli rodzice mają zgodne grupy krwi problemu nie ma. Gorzej jeśli mają niezgodne grupy krwi a przyszły potomek akurat chce miec grupe krwi po niezgodnym ojcu.
Co sie wtedy dzieje w organizmie przyszłej matki?
Układ odpornościowy odkrywa niezgodnego antygenowo osobnika i zaczyna zmasowany atak przeciwciał. Najczęściej bardzo skuteczny. 
Kogo on dotyczy w szczególności? Pan posiadających grupę krwi 0 z układu AB0. Dlaczego własnie ich? 
Bo najczęściej to One maja partnera z niezgodną grupą krwi. Pisał o tym Władysław Socha - Z zagadnień serologicznego zróżnicowania populacji w 1966 roku. Nakład 730 egzemplarzy. wycofanych z większości bibliotek i skazanych na zmielenie. 
Przy okazji poszukiwania tej pozycji natknąłem się na o wiele ciekawsze opracowania. O których wspominał J Grzeszczuk. Stwardnienie rozsiane czyli SM. Co odkryli polscy specjaliści. 
Zainspirowani szeroko dyskutowanym problemem możliwego podłoża genetycznego stwardnienia rozsianego podjęliśmy próbę ustalenia związku pomiędzy cechą dziedziczną przekazywaną przez pojedynczy gen, czyli wydzielaniem lub niewydzielaniem przez ślinę substancji grupowych krwi, a występowaniem tej choroby . Badania wykazały, że w populacji zachodniej Polski osoby niewydzielające substancji grupowych krwi do śliny mają statystycznie istotnie większe ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane niż osoby wydzielające te substancje. 
To jedynie fragment opracowania. 
 
Wrocław. 7 Wrzesień 2023.
zwinąłem ostatniego linka odnoszącego się do tekstu o niewydzielaczach z chorobą SM. Nikogo to nie interesuje. Oprócz J. Grzeszczuka któremu chciało się zbadac kilka przypadków chorych na SM i inne pokrewne choroby zapalne. Znamienne jest jednak całkiem co innego. Dotyczy najczęściej osób młodych, ze szczytem występowania między 20. a 40. rokiem życia, 
Identycznie jak zespół policystycznych jajników. u Pań. pomiędzy 20 a 40 rokiem życia. 
Co robią dorośli ludzie pomiędzy 20-40 rokiem życia?
Szukaja partnera i namiętnie uprawiają sex. Mówiąc wprost wymieniaja się swoimi wydzielinami. Oczywiście nie wiedza , bo i skąd , że w tych wydzielinach mają antygeny. 
Gdyby wymieniali się krwią mieliby natychmiastowy rezultat swojej zgodności lub niezgodności antygenowej. Jednak oni wymieniaja sie sekrecjami, tu antygeny wystepują w sekrecie, lub ich w tych wydzielinach nie ma jak u niewydzielaczy. 
W czasie badań Grzeszczuk odkrył znamienną zalezność. Wydzielacze działają toksycznie na niewydzielaczy. Niezaleznie od płci. Lekarze odkryli jednak tylko to, że statystycznie niewydzielacze częściej choruja nie tylko na SM ale równiez na wszystkie choroby autoimmunologiczne. 
Skoro wymiana antygenów grupowych krwi odbywa się w sposób niewidzialny i jest powszechna wśród gatunku ludzkiego w okresie prokreacji nikt tej zależności nie uchwycił. 
Drugim istotnym faktem jest, że choroby autoimmunologiczne nie rozwijaja się natychmiast. Niekiedy diagnoza postawiona jest po kilkunastu nawet latach od pierwszej immunizacji. Dodatkowym utrudniającym rozpoznanie problemem jest próg tolerancji. Jednak żeby nie komplikowac sprawy zająłem sie pisaniem tego bloga dla kompletnie nieświadomych człowieków. Miało byc prosto i przystepnie. 
Nie znając kompletnie swojej grupy krwi ludzie dobieraja się w pary. Czasami trafiaja na zgodnego antygenowo partnera i jest ok. Jednak z racji tego że grupy krwi są w różnych społeczeństwach i grupach etnicznych w róznych procentowo zaleznościach , trafienie na zgodnego jest dośc kłopotliwe. 

38% osób z grupą A

37% osób z grupą 0

17% osób z grupą B

8% osób z grupą AB

Tak dla wiadomości wygląda rozkład grup krwi w Polsce. Wśród wszystkich powyżej 80% jest Wydzielaczami. Oczywiście nikt nie wie czy jest Wydzielaczem , bo takie badania sa nikomu jakoby do niczego potrzebne. 20% to niewydzielacze. Oni tez nie wiedzą, że są niewydzielaczami. Mozna uznac że dobieraja się czysto przypadkowo. Na kogo wypadnie na tego bęc. Chca ze soba wspólnie spędzić resztę życia. W pewnym momencie jedno zaczyna chorowac. Trafia do szpitala, albo jeszcze lepiej do kliniki. Co widzi lekarz? Objawy.Pacjent ma typowe objawy dla SM. Doszło do uszkodzenia osłonki mielinowej. 

Stwardnienie rozsiane może powodować wiele objawów i zespołów objawów; najczęściej są to zaburzenia ruchowe, czuciowe, móżdżkowe (zaburzenia równowagi), zaburzenia widzenia, zaburzenia autonomiczne, zespoły bólowe oraz objawy psychiatryczne: zaburzenia poznawcze i zaburzenia nastroju. Częstym objawem jest również przewlekłe zmęczenie. 

Co spowodowało zachorowanie w tak młodym wieku, dotychczas zdrowego osobnika?  Podatność niewydzielaczy. Moja wnuczka w wieku 12 lat logicznie mysląca istota odpowiedziała wprost. Posiadanie antygenów w wydzielinach chroni. Jednak chorują równiez sami Wydzielacze. Z jakiego powodu? Wydzielacz z grupą A trafił na Wydzielacza z grupą B. Czasem odwrotnie.  To nie wydzieliny sa winne tylko ilość antygenów które się w nich znajdują. Okreslenie słaby wydzielacz oznacza osobnika ze znikoma ilością antygenów. Ale juz silny(wredny) wydzielacz ma w swoich wydzielinach bardzo duże ilości antygenów. Który laborant zada sobie tyle trudu aby określic czy ktoś jest słabym czy silnym Wydzielaczem? 

Skoro ledwo można się doprosić o zrobienie badan na Fenotyp Lewisa , żeby sie z wyników badania dowiedziec czy jest się Wydzielaczem, czy nie.wydzielaczem. 

Legnica 8 Wrzesień 2023.

Czego nie wiemy o sekrecjach?

Słowo sekrecje w jezyku polskim przemianowano na bardziej zrozumiałe słowo- wydzieliny. Podstawowe wydzieliny to: ślina, śluz, pot, łzy, sperma. Nigdzie w opisie tych płynów ustrojowych nie znajdziemy wzmianki, o tym że wydzieliny zawieraja antygeny. Z lekcji biologii wiemy, że mamy antygeny na swoich krwinkach z układu AB0. Jak również innych układów grupowych, które chwilowo pominiemy żeby nie zaciemniać obrazu zjawiska Niewidzialnej transfuzji.

W roku 1932 fiński lekarz Putkonen zbadał ludzkie wydzieliny i wykazał w nich występowanie identycznych substancji antygenowych z układu AB0 jak na krwinkach danego osobnika. W roku 1940 potwierdziła informacje Grethe Hartmann lekarka z Danii. Napisała książkę Group antigens in human organs. Dla wielu ówczesnych lekarzy i badaczy tematów immunologicznych był to szok. Do tej pory wiedzieli oni, że antygeny są na bakteriach stąd ich chorobotwórczy charakter. 

Putkonen podał względne zawartości substancji grupowych AB0 w płynach ustrojowych: ślina i meskie nasienie 128-1024, krwinki czerwone  8-32, łzy 2-8. Cyfry w przedziałach to miano rozpuszczenia tych substancji. 

Wychodzi na to, że w slinie i spermie mamy ponad 30 krotnie więcej antygenów niż na krwinkach. Hartmann dołozyła do tego ilości występujące w ludzkich organach. Najwieksze ilości znajduja się w trzustce, sercu i nerkach. Jest jednak jeden warunek. Substancje antygenowe z układu AB0 występuja w wydzielinach i narządach jedynie u Wydzielaczy. Ogólnie przyjmuje się, że wydzielacze stanowią 80% populacji ludzkiej. 

Kiedy odkryto układ grupowy Lewis powiązano go z układem AB0. Zaleznośc była bardzo prosta. Osoby które nie posiadały antygenu Le (a-) były wydzielaczami. Osoby które ten antygen posiadały były niewydzielaczami. Niewydzielacze zatem nie posiadają w swoich wydzielinach antygenów z układu AB0 posiadają jednak w nich antygen Le(a+). 

Jakie sa tego stanu konsekwencje w następpnych wpisach.  

Bożejowice. 9 Wrzesień 2023

Antygeny i ich chorobotwórcze właściwości.

Podstawy zjawisk odpornościowych organizmu zaczynaja się w momencie kiedy odkryto zjawisko aglutynacji. 

Dwóch bakteriologów, Herbert Edward Durham (-1945) i Max von Gruber (1853–1927), odkryli specyficzną aglutynację w 1896 r. Zlepianie się stało się znane jako reakcja Grubera-Durhama. Gruber wprowadził termin aglutynina (z łac.) na określenie każdej substancji powodującej aglutynację komórek.

Francuski lekarz Fernand Widal (1862–1929) wykorzystał odkrycie Grubera i Durhama w praktyce później w 1896 r., wykorzystując tę ​​reakcję jako podstawę testu na dur brzuszny . Widal odkrył, że surowica krwi od nosiciela duru brzusznego spowodowała zlepienie się hodowli bakterii duru brzusznego, podczas gdy surowica osoby wolnej od duru brzusznego nie. Ten test Widala był pierwszym przykładem diagnostyki surowicy.

Austriacki lekarz Karl Landsteiner znalazł inne ważne praktyczne zastosowanie reakcji aglutynacji w 1900 roku. Testy aglutynacji Landsteinera i odkrycie przez niego grup krwi ABO zapoczątkowały naukę o transfuzji krwi i serologii , dzięki której transfuzja stała się możliwa i bezpieczniejsza.

Te pierwsze eksperymenty doprowadziły do spopularyzowania słowa antygen i przeciwciało. W szczególności dotyczyło to bakterii, wirusów no i oczywiście krwinek czerwonych. To właśnie na tych mikroskopijnych obiektach występowały substancje zwane dziś antygenami. Nie znając ich składu chemicznego nazwano je wstepnie aglutynogenami. 

Kiedy ludziom przetacza się krew o niezgodnej grupie krwi, przeciwciała biorcy (tej przetaczanej krwi) reagują z nieprawidłowo przetoczoną grupą krwi(niezgodnymi antygenami na krwinkach), w wyniku czego erytrocyty zlepiają się i sklejają, powodując ich aglutynację. 

Skoro zatem antygeny obecne na krwinkach sa identyczne z antygenami obecnymi na bakteriach i wirusach chorobotwórczych to należy sie spodziewać, że są one istotnym czynnikiem chorobotwórczym. Do czego zatem przyklejają się bakterie i wirusy? Do błon śluzowych nosa, ust, płuc, przewodu pokarmowego. Również do skóry.  Czemu zatem, to następne pytanie, jedni ludzie choruja a drudzy nie będąc w tym samym środowisku, pomieszczeniu, bedąc narażeni na czynnik chorobotwórczy.?

Na całym ciele kazdej osoby posiadamy gruczoły potowe. Pot to wydzielina w której znajduja się nasze antygeny grupowe z układu AB0 lub Lewis. We wnętrzu naszego ciała mamy ślinę i śluz, także z powyższymi antygenami. To właśnie do błon śluzowych przyklejaja się wszelkiego rodzaju mikroorganizmy z antygenami na swoich powłokach. Cukry lepią się z cukrami. Ich indywidualna struktura chemiczna ulega zmianie. 

Skoro jako ludzie mamy odrębne antygeny na krwinkach i jednoczesnie te antygeny są obecne w wydzielinach to nalezy się spodziewać że będą miały właściwości chorobotwórcze. Pierwsze takie eksperymenty z ludzkimi wydzielinami w szczególności z ludzka śliną robił Vulpian za czasów Pasteura. Eksperymenty te wykazały, że ślina zdrowego człowieka działa toksycznie na króliki. Mówiąc wprost po podaniu podskórnym powoduje ich uśmiercenie. 

To był dosłownie szok. Ślina ludzka jest toksyczna. Niestety nikt nie wiedział wtedy, że ślina ludzka zawiera antygeny z układu AB0 lub Lewis. 

10 Wrzesień 2023.

Pokrętne drogi immunologii.

Medycyna współczesna ma raptem 150 lat. Dominująca rolę w tej dziedzinie życia mają odkrycia naukowe , które zdecydowały o powstaniu immunologii. Dzieki mikroskopom odkryto chorobotwórcze bakterie. To one stały się pierwszymi mikroorganizmami odpowiedzialnymi za bardzo wiele chorób. Gruźlica, krztusiec, choroby weneryczne, zaburzenia trawienia, tyfus z roku na rok miały swoje przyczyny. Niewielkie pałeczkowate mikroorganizmy odpowiedzialne za te stany chorobowe zostały zidentyfikowane. Zaczeto się zastanawiać nad mechanika działania tych tworów. Kiedy je wyselekcjonowano zaczęto je hodować. Okazało się, ze potrzebuja one specjalnego środowiska w którym sie mnożą. Niezbędnym elementem prawie kazdej pozywki był obecny w niej cukier. Dziś dominujaca role maja w tej dziedzinie płytki agarowe.

Galaktoza to cukier, który jest podstawowym składnikiem agaru. Ludzki organizm tez potrzebuje cukrów prostych do podstawowej reakcji jaką jest oddychanie komórkowe. Tak więc kiedy bakteria dostanie sie do organizmu ma bardzo sprzyjające warunki do namnażania. Odpowiednia temperatura, wilgotnośc i oczywiście niezbędny do wzrostu cukier. Jednak składnik ten przez dziesięciolecia był kompletnie marginalizowany z powodu zainteresowania białkami. Same zaś białka to struktury bardzo złozone, którym przypisano nadrzedna rolę w organizmach. Ilość białka w organizmie dorosłego człowieka wynosi około 10-14 kg. W ciągu doby około 3% tego składnika ulega wymianie. Białko pobierane z pożywienia jest niezbędne do syntezy nowych białek ustrojowych oraz do budowy i odbudowy zużywających się tkanek. Białko stanowi również podstawowy składnik krwi, limfy, jak i wielu związków aktywnych biologicznie, takich jak enzymy czy hormony. Białko pełni też ważną funkcję w przypadku układu immunologicznego – wchodzi w skład ciał odpornościowych. 

Jak już wiemy z wcześniejszych wpisów to nie białka determinuja nasze status quo. Tak więc bakterie identycznie jak człowiek posiadaja na swojej powłoce antygeny. Substancje chroniące organizm przed inwazją obcogenowych intruzów chcących żerować na organizmie. Jednoczesnie wywołując stan zwany chorobą. Bakterie sa nieodłącznym elementem ludzkiego organizmu. Mówimy o nich bardzo przyjaźnie. Bakteryjna flora jelitowa. Identycznie jak biolodzy pisza o bakteriach azotowych obecnych w korzeniach roślin. Ten komensualizm i współżycie jest nazwijmy to tolerowany. Jednak niektóre bakterie w wyniku przerabiania cukrów tworza z nich substancje nazywane toksynami. Te toksyny staramy sie usuwac z organizmu lub są one wtórnie przerabiane przez np grzyby, które też hodujemy w naszym organizmie. Toksyczność substancji potrafi wynikac z braku jednego atomu. Jak w przypadku tlenku węgla w porównaniu z dwutlenkiem węgla.

Skoro zatem na bakteriach odkryto obce dla ludzkiego organizmu substancje antygenowe, zaczeto skupiac sie nad ich składem chemicznym okazało się że to węglowodany. Ludzkie antygeny obecne w całym organizmie to tez węglowodany. Każda rodzina bakterii posiadała odmienny bukiet antygenowy. Identycznie jest z ludźmi. w zalezności od posiadanej grupy krwi ludzie posiadaja odrębne antygeny. Immunologom to jednak kompletnie nie przeszkadzało. Homo sapiens to jeden gatunek. A zatem wszyscy ludzie sa sobie równi. To jeden z najwiekszych grzechów lekarzy. Jedna tabletka dla wszystkich bowiem chorują na ta sama chorobę. O ile na początku w małych próbach to zdawało egzamin jak w identycznych okolicznościach transfuzji grupy zero wszystkim biorcom. To w wiekszych grupach i wiekszych ilościach mamy zamiast zdrowienia proces zatruwania organizmów, a nie organizmu. Zanim to dotarło do świadomości lekarzy, farmacja przejęła dyktaturę. To farmacja wymusiła na lekarzach odpowiednie procedury. To firma MERC napisała pierwszy manual dla lekarzy ze wskazaniem co na jakie choroby podawac chorym. Cały system leczenia po latach zimnej wojny zdominowała medycyna rockefellerowska. 

11 Wrzesień 2023.

Dociekliwy citizen science.

Pojecie citizen science jest mało popularne w naszym kraju. Znam kilku dosłownie badaczy - hobbystów, którzy swój prywatny czas i środki pieniężne przeznaczaja na badania naukowe. Ot, powiedział by ktoś, mają takie hobby. Szukają potwierdzenia, wyjasnienia lub dosłownie chca zrozumieć zalezności powiedział bym przerózne. Dosłownie w każdej dziedzinie życia. Prostaczkom wciska się kit juz od przedszkola. Nazywa się to edukacją i procesem socjalizacji. No przeciez Twoje dziecko nie może byc a-społeczne. To nie jest dobra praktyka w cywilizowanym społeczeństwie. 

Przez te kilkanaście lat moich poszukiwan przyczyny chorób jakoby powstałych z fiksacji organizmu i nazwanych autoimmunologicznymi , nie wiedziałem że jestem -citizen science. Na czym więc skupia się taki cywilny, nie instytucjonalny naukowiec? Ja szukałem w archiwach naukowych dowodów na potwierdzenie faktu, że te choroby maja swoja przyczynę. Mając jedynie 19 letnie doświadczenie zebrane z faktów jakie dostarczała mi moja zona przechorowując taka chorobę jakoby z autoagresji, zrobiłem układankę. Do tej układanki próbowałem dopasować wszystkie mozliwe opracowania akademickie w temacie. 

Pierwsze doniesienia o tym że w ludzkim organizmie znajdują sie substancje powodujące aglutynację były dla mnie zaskoczeniem. To tzw zimne aglutyniny. Nie sa to bynajmniej autoprzeciwciała atakujące zdrowego człowieka. Odkryto je w momencie kiedy prowadzono próby nad sposobem przechowywania i konserwacji krwi. Nie zaprzeczam tym badaniom, na 100% są zimne aglutyniny. Problem z nimi jest taki że nie uaktywniaja się w temperaturze 36,6. Na logike i zdrowy rozum żaden z ludzi którzy wpadli do zimnego oceanu z tonącego Tytanic'a nie miał szans przezycia w oceanie. No ale przeciez umieli pływac , mogli sobie dopłynąc do jakiej łodzi i trzymając się czegokolwiek czekac na pomoc. Niestety czynniki zewnętrzne uruchomiły w organizmie zimne aglutyniny i ludzie po prostu tonęli z powodu braku krążenia spowodowanego aglutynacja krwi w ich krwiobiegu.

Jest tez druga interpretacja. Wszyscy nagle dostali choroby z autoagresji. Nie mozna wykluczyć takiej możliwości. Przeciez tzw zimne aglutyniny się w ich organizmie uaktywniły i wszystkich zabiły. 

Tak czy inaczej zaczęto wciskać kit, że organizm posiada substancje, które moga go usmiercić a wiec odpowiedzialne za zgon były autoantygeny. 

Wyolbrzymianie pewnych informacji ponad ich istotna wartośc poznaliśmy przez ostatnie dwa lata -idiotyzmu rządowego. 

Wrócmy do istoty badan naukowych. Zanim Landsteiner odkrył grupy krwi i zaleznośc antygen -przeciwciała inni badacze korzystali juz w swoich badaniach z ludzkiej surowicy. Surowica taka potrafiła zlepiac kultury bakterii. Landsteiner odkrył że surowica zlepia krwinki. Shiff i Sasaki odkryli że surowica zlepia plemniki. Pod pojęciem zlepia rozumiemy pojęcie aglutynacji.  Skoro zatem surowica pozyskana z ludzkiej krwi potrafi zlepiac bakterie, krwinki i plemniki to na tych substancjach musza byc bardzo podobne substancje antygenowe. Co do tego chyba czytelnik nie ma wątpliwości. 

Odpowiedz zatem czytelniku, czemu Panie z grupą krwi zero nie zachodza w ciążę z Panami z grupa krwi AB?  

12 Wrzesień 2023.

Do wczorajszego zapytania. O tym czy Pani z grupa Zero zajdzie w ciążę z Panem posiadającym grupę AB decydują dwa czynniki. Wyjasniamy niezgodnośc antygenowa pomiędzy osobnikami 0 i AB. 

Osoby z grupą 0 mają jedynie w swoim krwiobiegu oba przeciwciała anty-A i anty-B.  Osoby z grupą AB mają oba antygeny grupowe tj, antygen A i antygen B. Gdyby Pani z grupą 0 potrzebowała zabiegu transfuzji krwi na pewno nie dostanie jej od osobnika z grupą AB. 

Niewidzialna transfuzja wyjaśnia z jakiego powodu nie transfuzja a ciąża tej Pani z grupą 0 z Panem z grupą AB jest wysoce niemozliwa. Jesli Pan z grupą AB jest wydzielaczem to jednoczesnie posiada swoje antygeny A i B na swoich plemnikach. Jak zatem powinien zareagowac organizm Pani z grupą 0 na te antygeny? 

Wytwarzając przeciwciała które te plemniki zaglutynują. Identycznie jak w przypadku transfuzji niezgodnego dawcy. 

Mamy jednak szanse na taka niezgodna ciążę. Pan z grupą AB musiałby być niewydzielaczem. Wtedy jest szansa, że na jego plemnikach nie będzie tych antygenów. Pani z grupa 0, nie musi się obawiac obcych antygenów i aglutynowac plemników. 

Jesli i Pani z grupą 0 jest niewydzielaczem szanse powinny wzrosnąć. 

O tym nie przeczytasz w ulotce kliniki od in vitro. Wiekszośc ginekologów nie robi badan grupy krwi par starających się o potomstwo. Skandalem jest że nie robią też badań na status wydzielacza i niewydzielacza. 

Zajście w ciążę z niezgodnym antygenowo partnerem to dopiero przedsmak tego co niesie ze soba znajomośc Niewidzialnej transfuzji.  

13 Wrzesień 2023. 

Substancje grupowe krwi, co to jest?

Wg słownika PWN. 

glikoproteiny 
[gr.], 

białka zawierające do kilkudziesięciu procent sacharydów połączonych z białkiem wiązaniem glikozydowym (glikokoniugaty);

 
zależnie od rodzaju wiązania rozróżnia się O-glikoproteiny i N-glikoproteiny; najczęściej fragment sacharydowy, bezpośrednio połączony z białkiem, ma budowę stałą (rdzeń) i składa się z D-galaktozy i N-acetylogalaktozaminy (O-glikoproteiny) lub z D-mannozy i N-acetyloglukozaminy (N-glikoproteiny); glikoproteiny są szeroko rozpowszechnione w przyrodzie: są składnikami śluzowatych wydzielin organizmów zwierzęcych (mucyny), występują w osoczu krwi (immunoglobuliny), erytrocytach (substancje grupowe krwi), tkankach łącznych (mukopolisacharydy), antygenach wirusów, hormonach przysadki, albuminie jaj.
 
Wiekszość opracowań naukowych skupiała się i zapewne nadal bedzie się skupiała na białkach. Cukry które determinują nasze antygeny były  przez dziesięciolecia kompletnie olewane. Medycyna zachodnia wpadła w białkową paranoję w nadziei, że zrozumie jak broni się organizm przed obcymi mikroorganizmami. Ta paranoja trwa nieprzerwanie od ponad 100 lat. 
Czynnikiem inicjującym wszelkie stany pobudzenia ukłądu odpornościowego sa jednak antygeny. A jak juz wiemy antygeny to glikoproteiny. 
Nawet mało wiarygodna wikipedia pod hasłem ABO blood group system,
przedstawia w tabelkach te antygeny jako złozone wielocukry. 
 
Święta zasada immunologii obowiązuje każdy organizm. Kiedy na jego terytorium wtargną obce antygeny to zmuszona jest produkowac przeciwciała. 
Z racji tego że substancje antygenowe sa cukrami, lepia się do wszystkiego jak przysłowiowe gówno do statku, które oznajmia - teraz płyniemy. I autentycznie od tego momentu zaczyna się jazda. Przylepione obce antygeny modyfikują cukry obecne na organach i komórkach. To własnie ten moment uchwycił Emanuel Maverakis. Zmienności glikanów w czasie chorób autoimmunologicznych. 
Co prawda nie uchwycił powodu tej zmienności glikanowej ale był blisko. Był, bowiem od czasu publikacji w 2015 dał sie wpuścic w maliny jak wiekszość zaślepionych akademików. Szukaniem panaceum na choroby  z autoagresji. 
 
14 Wrzesień 2023

IMMUNIZACJA, najbardziej pokrętny termin w medycynie.

Immunizacja, uodpornienie – pobudzanie mechanizmów odpornościowych organizmu do wywołania odpowiedzi immunologicznej, w wyniku działania danego antygenu, prowadząc do powstania odporności immunologicznej na ten antygen. Istnieją dwa typu immunizacji: 

To powyższe pochodzi z wikipedii i nie oddaje całej prawdy o procesie immunizacji. 

Podstawy immunologii były bardzo proste i logiczne. Kazdy organizm posiada własny zestaw antygenowy. Jesli jednak na terytorium tego organizmu wtargnie "cokolwiek" z obcym antygenem, organizm zacznie ten antygen zwalczać. Używam słowa "cokolwiek" zamiast bakterie, wirusy, pasożyty i grzyby. Dla medycyny tylko te twory moga powodowac zjawiska chorobotwórcze. Co jest w sprzeczności z pojęciem antygen- antibody generator. 

Przywołam na ta chwilę sytuację kiedy przyszła matka nie ma w swoim zestawie antygenów z układu Rhesus. Zachodzi w ciąże z osobnikiem, który te antygeny ma. Przyszły potomek dziedziczy te antygeny po ojcu nie po matce. W jej macicy rozwija sie płód z niezgodnymi antygenami. Dzięki czemu do tego doszło? Dzięki kopulacji. A tak naprawde dzięki immunizacji, tyle że nie dzięki strzykawce a penisowi. Teraz proponuje aby każdy czytelnik przeczytał czym jest Choroba hemolityczna noworodka.

 

Zadam Wam jedno proste pytanie.
Kto pierwotnie immunizował przyszłą matkę? 
 
A teraz dla jasności tematu poznamy preparat zwany szczepionka
Szczepionka – preparat biologiczny imitujący naturalną infekcję i prowadzący do rozwoju odporności analogicznej do tej, którą uzyskuje organizm w czasie pierwszego kontaktu z prawdziwym drobnoustrojem.
 
Szczepionka zawiera antygen stymulujący układ odpornościowy do indukcji swoistej odpowiedzi immunologicznej przeciw określonemu drobnoustrojowi.
 
Czy dalej tkwimy w ciemnogrodzie? Tak. Bowiem nikt nie chce w prosty i zrozumiały sposób wytłumaczyć , że przy bliskich kontaktach z osobami o niezgodnych grupach krwi, czyli niezgodnych antygenach na dłuższa metę dochodzi do powstania chorób, które nie mają przyczyny. 
W przypadku mojej zmarłej przed 26 laty żony szukano bakterii, wirusów, grzybów i pasozytów. Niczego takiego nie znaleziono. Przechodziła badania od oddziału laryngologicznego do ginekologicznego włącznie. Wykluczono jakiekolwiek mikroorganizmy. A choroba rozwijała się w najlepsze.
No cóż w tym dziwnego, skoro codziennie troskliwy mąż fundował jej niezgodne antygeny obecne w pospolitych wydzielinach ciała. Ślinie, spermie, pocie i śluzie. 
 

Jak wyglądała wzorcowa immunizacja? 

Pierwszy laureat Nagrody Nobla z dziedziny medycyny miał niemałe zasługi w leczeniu błonicy. Wykorzystał do tego celu surowice produkowane przez konie, które wcześniej zaraził niczym innym tylko własnie błonicą. Kiedy ilośc przeciwciał w surowicy konskiej osiągała szczyt pobierano 5 litrów krwi i po odwirowaniu posiadano surowice z gotowymi przeciwciałami. Trzeba było jedynie rozcieńczyć ten preparat. Błonica jak wiele innych chorób rozwija się kilka dni w ludzkim organizmie. W tym czasie organizm próbuje spacyfikować obce mikroorganizmy. Wytwarza przeciwciała , jednak czasami ich ilość była niewystarczająca. Surowica końska podana choremu wzmacniała walkę o życie ludzkiego organizmu. Koniowi nic sie nie stało a dzieciaki wracały do zdrowia po 24 godzinach. Tego typu lekarstwo miało sens, było jednoczesnie prawdziwym zbawieniem dla chorych. 

Druga wersja immunizacji to eksperymenty Charlesa Roberta Richeta. Dostał Nobla w 1913. Ten lekarz znalazł i wyekstrachował toksyne w parzydełkach Physalia physalis i ukwiałów morskich Anemonia sulcata

Po spreparowaniu tych toksyn wstrzykiwał je psom. Chciał poznać poziom zabójczy toksyny na kilogram ciała zwierzęcia. Po zastrzyku jak podają rózne źródła jeden pies uciekłz laboratorium . Reszta padła martwa w przeciągu kilku godzin. Ktoś by powiedział - nauka wymaga ofiar, a ktoś inny że facet przegiął pałę. Pies który uciekł wrócił po kilkunastu dniach. Wyglądał na zdrowego. Richet mniemał, że pies uodpornił się na toksyny anemonów. Czyli jak dziś nam mówią, został w pełni uodporniony. Był przeciez immunizowany. Żeby to sprawdzić Richet podał psy niewielką, wręcz minimalną dawkę toksyny. Pies padł martwy w przeciągu kilku minut. W tym momencie zrozumiał że szczepienie zamiast wzmocnic organizm było przyczyną uwrażliwienia osobnika. Nazwał zjawisko anafilaksją co przekłada się na polski - przeciwny ochronie. 

Trzecia forma immunizacji to eksperymenty noblistów z roku 1960. Dostali go Medawar i Burnet. Tym odrywcom udało się jakoby udowodnić, że noworodki nie mają wykształconego systemu obronnego. O tym jak owi szarlatani oszukali elity akademickie możecie przeczytać poniżej. 

„Małgorzata Humprey-Murawska. Nowy początek z Wiedza i życie nr1/97.
  Potrzeba lat pracy tysięcy ludzi, kolosalnych funduszy i ton papieru, żeby stworzyć warunki do dokonania przełomu w jakiejś dyscyplinie naukowej. Wygląda na to, że na naszych oczach zbliża się do takiego punktu immunologia.
  Trzy artykuły opublikowane 22 marca ubiegłego roku w prestiżowym piśmie „Science”(5256/1996) zdaja się obalać obowiązujący od pół wieku dogmat o niedojrzałości immunologicznej noworodków ssaków. Twierdzenie takie, wylansowane w latach czterdziestych przez Petera Medawara, oparte było na eksperymentach, w których obce genetycznie  komórki wstrzyknięte noworodkom mysim, nie tylko nie zostały odrzucone, ale przeciwnie – wyzwoliły specyficzny stan tolerancji immunologicznej na resztę życia tych zwierząt. Dorosłe już myszy przyjmowały jak własne przeszczepy o tym samym typie genetycznym, co komórki podane im w okresie noworodkowym, odrzucały natomiaPowrót
TRANS
LATOR